Arłukowicz atakuje z dokumentami w ręku. "Negocjowali dla prywatnej spółki!"
Minister zdrowia podaje w wątpliwość rzetelność negocjatorów ze skupiającego lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego. Bartosz Arłukowicz na konferencji mówił, że pięcioosobowy stały skład, który od maja uczestniczył w dziesięciu spotkaniach konsultacyjnych z resortem zasiada we władzach prywatnej spółki Medical Concept.
05.01.2015 | aktual.: 05.01.2015 20:51
Minister: o czyje dobro walczyli?
Nie jest więc jasne - zdaniem polityka - o czyje dobro podczas rozmów walczyli przedstawiciele Porozumienia: lekarzy rodzinnych, pacjentów, czy prywatnej spółki. - Liderzy Porozumienia Zielonogórskiego są związani ze sobą biznesowo - przekonywał Bartosz Arłukowicz.
Przytoczył cytat z podpisanego przez nich listu intencyjnego, który ma tego dowodzić: "powołana w listopadzie 2013 roku Medical Concept spółka z o.o. ma za zadanie w głównej mierze powiązanie biznesowe chętnych członków zrzeszonych w związkach regionalnych. Docelowo ma ona stanowić bazę do budowy polskiej korporacji medycznej, która ma szansę stać się trzecią największą siecią medyczną w kraju i wzmocnić dodatkowo Federację Porozumienia Zielonogórskiego".
Według Arłukowicza, jednocześnie negocjować z resortem w imieniu Porozumienia i zasiadać we władzach spółki Medical Concept mieli: Jacek Krajewski, Tomasz Zieliński, Teresa Dobrzańska-Pielichowska, Wojciech Pacholicki i Marek Sobolewski. Minister zdrowia powoływał się na aktualne wpisy w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Od początku roku nie działa kilkanaście procent placówek świadczących wcześniej usługi podstawowej opieki zdrowotnej. Negocjacje w sprawie finansowania i planowanego poszerzenia kompetencji lekarzy nadal nie zostały zakończone.
Lekarze: zagranie poniżej pasa
- Nasze zakłady nie mogą występować o środki unijne jako podmioty lecznicze. Możemy tylko jako mali lub średni przedsiębiorcy. I taka jest m.in. rola tej spółki - tłumaczył w programie "To jest temat" w TVP Info Jarosław Krawczyk, członek zarządu Porozumienia Zielonogórskiego.
- Uważam, że zagranie ministra Arłukowicza jest poniżej pasa - ocenił wypowiedź szefa resortu zdrowia dr Piotr Watoła z Zarządu Krajowego OZZL.