PolskaAreszty dla członków tzw. gangu zapaśników

Areszty dla członków tzw. gangu zapaśników

Sąd Rejonowy w Zgierzu aresztował sześć osób - w tym dwie kobiety - podejrzanych o udział w gangu, którym kierowali byli zapaśnicy jednego z tamtejszych klubów sportowych - poinformowała nadkom. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

24.01.2004 | aktual.: 24.01.2004 15:32

Grupę rozbili w czwartek łódzcy i zgierscy policjanci. Zatrzymano 15 osób w wieku od 26 do 40 lat, w tym pięć kobiet. W ręce policjantów wpadło ścisłe kierownictwo grupy, które tworzyli czterej byli zapaśnicy zgierskiego klubu sportowego.

Wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Podejrzani odpowiadać też będą za wymuszenia haraczy, wyłudzenia m.in. kredytów i odszkodowań komunikacyjnych oraz posługiwanie się fałszywymi dokumentami.

Prokuratura wnioskowała do sądu o areszty dla sześciu osób. Wobec kolejnych sześciu zastosowano dozór policji. Części podejrzanych grozi kara do 15 lat więzienia.

Według policji, grupa działała co najmniej od 1999 roku. Na jej czele stał 35-letni zgierzanin Dariusz P., przyjaciel jednego z domniemanych bossów tzw. ramienia zbrojnego łódzkiej ośmiornicy Krzysztofa J., pseud. Jędrzej. Jak dowiedziała się PAP, gangsterzy opiekowali się żoną "Jędrzeja", który przebywa w areszcie.

Według ustaleń śledztwa, na początku członkami gangu byli przede wszystkim zapaśnicy miejscowego klubu, później przystępowali do niego nowi ludzie. Grupa zaczęła zajmować się handlem przemycanym alkoholem, narkotykami oraz udzielaniem krótkoterminowych pożyczek na wysoki procent. Gangsterzy wymuszali też haracze od miejscowych przedsiębiorców oraz wyłudzali kredyty bankowe i odszkodowania komunikacyjne od firm ubezpieczeniowych.

Podczas zatrzymań policjanci zabezpieczyli broń palną i dokumenty, na podstawie których wyłudzano kredyty i odszkodowania oraz należące do gangsterów nieruchomości, luksusowe samochody, pieniądze i kosztowności.

Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań, a w sprawę zamieszanych może być nawet kilkadziesiąt osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)