Trwa ładowanie...
d2w14sy
22-05-2007 14:25

Aresztowano zabójcę 7-miesięcznej dziewczynki?

Podejrzany o zabójstwo 7-miesięcznej
Wiktorii ze wsi Jeziorka (Pomorskie) Jerzy O. został
aresztowany na trzy miesiące przez Sąd Rejonowy w Słupsku
(Pomorskie). Wobec rodziców dziewczynki - podejrzanych o narażenie
życia dziecka na niebezpieczeństwo - sąd zastosował dozór
policyjny.

d2w14sy
d2w14sy

Prokuratura Rejonowa w Słupsku nie wyklucza zażalenia na postanowienie sądu. Naszym zdaniem istnieją przesłanki do tymczasowego aresztowania rodziców - powiedziała prokurator rejonowa Maria Pawłyna.

Posiedzenia sądu trwały we wtorek kilka godzin. Rodzice niemowlęcia - 34-letnia Urszula S. i 32-letni Tadeusz D. - nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami po wyjściu z sali rozpraw. 54- letni Jerzy O. powiedział natomiast, że jest niewinny, że dziecko zmarło mu na rękach, ale on dziewczynki nie zabił.

Słowom Jerzego O. przeczy wstępna opinia biegłych z Akademii Medycznej w Gdańsku (Pomorskie), gdzie w poniedziałek dokonano sekcji zwłok niemowlęcia. Z ustaleń lekarzy wynika, że bezpośrednią przyczyną zgonu dziewczynki był krwiak przymózgowy z rozległym stłuczeniem kości sklepienia i podstawy czaszki. Biegli wykluczyli, by obrażenia te powstały na skutek wypadnięcia dziecka z łóżeczka. Ich zdaniem, to najprawdopodobniej efekt uderzania głową dziewczynki o płaską twardą powierzchnię, jak podłoga lub ściana.

Również stwierdzone w czasie sekcji złamanie kości lewej ręki oraz jednego lewego żebra nie są - według biegłych - efektem upadku, tylko silnego uderzenia pięścią.

d2w14sy

7-miesięczna Wiktoria zmarła w sobotę między godz. 15 a 16. W tym czasie dziewczynką opiekował się Jerzy O., który - jak się później okazało - miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

Rodzice zostawili niemowlę pod jego opieką, bo wychodzili po zakupy do innej wsi. W czasie poniedziałkowego przesłuchania zeznali, że choć wiedzieli, że ich znajomy pił alkohol, to nie uznali go za pijanego.

Sąsiedzi Jerzego O. powiedzieli, że głośny płacz dziewczynki skłonił ich do wezwania policji.

Gdy patrol przyjechał na miejsce, dziecko już nie żyło. Rodzice zdążyli wrócić do Jeziorek przed pojawieniem się policjantów, ale byli tak pijani - Urszula S. miała 1,5 promila, Tadeusz D. ponad 3 promile - że nie można się było z nimi porozumieć. Kontaktu nie było również z Jerzym O. Cała trójka została zatrzymana do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. W poniedziałek prokuratura postawiła rodzicom dziecka zarzut narażenia jego życia na niebezpieczeństwo, za co grozi do pięciu lat więzienia. Jerzemu O. śledczy zarzucili zabójstwo, za które grozi nawet dożywocie.

Żadna z podejrzanych osób nie przyznała się do zarzutu.

Z ustaleń policji wynika, że cała trójka była już wcześniej karana. Mężczyźni odpowiadali za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości oraz kradzieże i włamania. Kobieta - za przywłaszczenie mienia.

d2w14sy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2w14sy
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj