Aresztowano dwóch policjantów podejrzanych o łapówki i kradzieże
Opolski sąd aresztował czterech mężczyzn, wśród nich dwóch śląskich policjantów, podejrzanych m.in. o kradzieże samochodów, wymuszanie okupów za ich zwrot oraz przyjmowanie łapówek.
05.04.2006 | aktual.: 05.04.2006 18:08
Lidia Sieradzka, rzeczniczka prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Okręgowej w Opolu, zaznaczyła, że sąd uwzględnił wszystkie wnioski prokuratury, która wnioskowała o aresztowanie czterech spośród ośmiu zatrzymanych we wtorek osób.
We wtorek Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji poinformował, że wśród ośmiu osób zatrzymanych w tej sprawie przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji jest czterech funkcjonariuszy z Tarnowskich Gór i jeden z Bytomia.
Opolscy prokuratorzy wystąpili w środę o aresztowanie m.in. dwóch czynnych policjantów z oddziałów prewencji - z Radzionkowa i Tarnowskich Gór, a także byłego policjanta, dyscyplinarnie wydalonego z policji w zeszłym roku za jazdę samochodem po pijanemu oraz jednego cywila.
Sąd przychylił się do tych wniosków prokuratury. Pozostałe zatrzymane we wtorek osoby, w tym jeden czynny policjant drogówki z Bytomia, zostały objęte policyjnym dozorem.
Nie wiadomo na razie dokładnie, jakie konkretne przestępstwa popełnili funkcjonariusze policji, a jakie osoby, z którymi zatrzymani policjanci współpracowali.
Zatrzymanym postawiono m.in. zarzuty przyjmowania oraz wręczania łapówek, tuszowania przestępstw i wypuszczania na wolność podejrzanych o ich popełnienie osób, a także wykorzystywania danych służbowych do informowania osób postronnych o działalności policji. W aktach śledztwa w tej sprawie widnieją też zarzuty wymuszania haraczy w związku z kradzieżami samochodów oraz ich paserstwa. Jednej osoby dotyczy zarzut o wymuszenie rozbójnicze.
Komendant śląskiej policji, nadinspektor Kazimierz Szwajcowski, zapowiedział w środę, że "w szeregach śląskich policjantów brak jest miejsca dla funkcjonariuszy łamiących prawo, naruszających dyscyplinę i z pełną konsekwencją będą oni zwalniani ze służby". Zatrzymani funkcjonariusze zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych.