Trwa ładowanie...
d2djiy2
19-11-2005 16:10

Aresztowanie w "Grosiku"

Zarzut przywłaszczenia znacznej kwoty pieniędzy powierzonych przez klientów postawiła Prokuratura Rejonowa w Białymstoku Magdalenie T., członkowi zarządu upadającej agencji finansowej "Grosik" - dowiedziała się PAP ze źródeł w prokuraturze.

d2djiy2
d2djiy2

Jest to druga osoba z kierownictwa tej agencji, której postawiono zarzuty; w miniony piątek prezesowi i właścicielowi "Grosika" Mariuszowi B. zarzucono, że przywłaszczył nie mniej niż 1,2 mln zł. Jeszcze tego samego dnia trafił na trzy miesiące do aresztu.

W sobotę wieczorem na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Białymstoku podjął decyzję o aresztowaniu także Magdaleny T., jednak nie na trzy, jak chciał prokurator, tylko na dwa miesiące.

Mariusz B. nie przyznał się w piątek do zarzutu, ale składał wyjaśnienia. Magdalena T. również nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa.

Od kilku tygodni punkty kasowe agencji finansowej "Grosik" są zamknięte. Założona została w Białymstoku, ale punkty pod jej szyldem działały w całym kraju. W październiku Mariusz B. złożył w miejscowym sądzie gospodarczym wniosek o ogłoszenie upadłości agencji.

d2djiy2

Według prokuratury, pokrzywdzonych zostało ponad 2,6 tys. osób, w tym firm, które przez tę agencję, oferującą niskie prowizje, regulowały swoje rachunki; jednak należności, m.in. za prąd, gaz czy rachunki telefoniczne nie zostały zapłacone. Część pokrzywdzonych złożyła zawiadomienia do prokuratury, dane innych ustalono podczas śledztwa.

Oszukanych przez agencję może być jednak znacznie więcej, niż ustaliła dotąd prokuratura.

O agencji "Grosik" prasa zaczęła pisać we wrześniu, ale jej problemy zaczęły się kilka miesięcy wcześniej.

We wrześniu lokalne media poinformowały, że agencja nieterminowo reguluje zobowiązania klientów, narażając ich np. na konieczność zapłaty karnych odsetek od kredytów, których raty nie są w terminie spłacane, lub od należności, które nie dotarły do wierzycieli lub wystawców rachunków.

d2djiy2

Firma tłumaczyła się wówczas przejściowymi trudnościami związanymi ze zmianą systemu informatycznego, niedługo potem zamknęła swoje punkty kasowe.

Podczas pierwszego posiedzenia sądu gospodarczego, rozpoznającego wniosek o upadłość, właściciel agencji tłumaczył problemy "Grosika" niesolidnością wspólników (obecnie mają własną firmę)
i tym, że zablokowano jego konto, na którym znajdowały się pieniądze od klientów opłacających rachunki. Następne posiedzenie sądu w tej sprawie wyznaczono na koniec listopada.

d2djiy2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2djiy2
Więcej tematów