Aresztowanie Karadżicia szansą na dalsze zbliżenie Serbii do UE
Koordynator unijnej dyplomacji Javier Solana ocenił, że aresztowanie Radovana Karadżicia otwiera drogę do uznania "pełnej współpracy" Serbii z trybunałem ds. zbrodni w byłej Jugosławii i dalszego zbliżenia tego kraju do UE.
22.07.2008 | aktual.: 22.07.2008 13:08
Musimy porozmawiać z prokuratorem trybunału, ale jestem niemal pewien, że uzna on, iż mamy do czynienia z pełną współpracą z trybunałem - powiedział Solana przed rozpoczęciem posiedzenia ministrów spraw zagranicznych "27" w Brukseli.
Od "pełnej współpracy" Belgradu z haskim trybunałem zależy ratyfikacja i wejście w życie podpisanej pod koniec kwietnia umowy stowarzyszeniowej UE-Serbia. O tym, czy taka współpraca ma miejsce, mają jednomyślnie zadecydować kraje członkowskie UE.
Zależy to od zdania prokuratora Serge'a Brammertza, ale przede wszystkim od stanowiska Holandii i Belgii, które najdłużej sprzeciwiały się podpisaniu umowy stowarzyszeniowej i wymogły uwarunkowanie jej wejścia w życie od zaangażowania Belgradu w pełną współpracę z haskim trybunałem ds. zbrodni wojennych.
Na wolności wciąż pozostaje także oskarżany o zbrodnie dowódca armii Serbów bośniackich Ratko Mladić i przywódca Serbów chorwackich Goran Hadżić.
Holenderskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało w nocy z poniedziałku na wtorek ostrożny komunikat, w którym podkreślono, że "trzeba będzie w najbliższych tygodniach ocenić, jakie wnioski UE ma wyciągnąć (z aresztowania Karadżicia) w odniesieniu do swoich stosunków z Serbią".
Ostrożny w ocenach był także szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt. To jest pewien krok, ale niekoniecznie krok decydujący - oświadczył w Brukseli.
Jest jeszcze wielu zbrodniarzy do schwytania zanim będziemy mogli pójść naprzód - powiedział z kolei fiński minister spraw zagranicznych Alexander Stubb.
Jest jeszcze kilku zbrodniarzy na wolności - przyznał także Solana.
Karadżić to jeden z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy wojennych z okresu wojny w byłej Jugosławii, został aresztowany w Serbii. był przywódcą Serbów bośniackich w latach 1992-95 podczas wojny domowej w Bośni i Hercegowinie. Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych w Hadze oskarżył go w lipcu 1995 r. o zbrodnię ludobójstwa w okresie trwającego 43 miesiące oblężenia Sarajewa. Zginęło wówczas 12 tys. ludzi. Karadzić miał wydawać zgodę na rozstrzeliwanie ludności cywilnej.
Michał Kot i Inga Czerny