Areszt dla wychowanków poprawczaka

Trzem wychowankom Zakładu Poprawczego w Sadowicach (Dolnośląskie) prokuratura postawiła zarzuty spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Chłopcy przyznali się do winy. Trzech innych, którzy w środę wyszli ze szpitala, wróciło do zakładu.

Prokurator Zbigniew Żarkowski z Prokuratury Rejonowej w Środzie Śląskiej powiedział, że trzem wychowankom zakładu zostały postawione zarzuty spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi im do 10 lat więzienia.

Sąd zastosował wobec oskarżonych środek zapobiegawczy w postaci aresztu na jeden miesiąc. Wszyscy trzej przyznali się do winy - powiedział Żarkowski. Wśród aresztowanych jest Patryk S., który został w środę schwytany podczas obławy przez policjantów po ucieczce ze szpitala.

Tymczasem do Zakładu Poprawczego w Sadowicach wróciło trzech wychowanków, którzy wyszli ze szpitala. Byli już przesłuchani przez policjantów, a obecnie są odizolowani od reszty grupy i pozostają nadal do dyspozycji policji - powiedział dyrektor placówki Zbigniew Stępień.

Policja nadal poszukuje drugiego z wychowanków, który we wtorek wieczorem uciekł z wrocławskiego szpitala. Jak poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, poszukiwania obejmują cały teren Dolnego Śląska; w akcję zaangażowani są policjanci umundurowani i operacyjni; za zbiegiem rozesłano list gończy.

Tuż po ugaszeniu pożaru w niedzielę, policja zatrzymała dwóch wychowanków Zakładu Poprawczego w Sadowicach. Prokuratura postawiła im zarzut spowodowania zagrożenia życia i zdrowia wielu osób, za co grozi do 10 lat więzienia. Obaj zostali aresztowani.

W Zakładzie Poprawczym w Sadowicach przebywa blisko 70 wychowanków, skazanych głównie za kradzieże, rozboje i pobicia. Jest to zakład specjalny, wszyscy przebywający w nim wychowankowie są upośledzeni umysłowo i zakwalifikowani do kształcenia specjalnego.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nowe ogniska ASF u dzików. "Nie ma innego sposobu jak odstrzał"
Nowe ogniska ASF u dzików. "Nie ma innego sposobu jak odstrzał"
Miał przy sobie ponad 1,5 kg narkotyków. 31-latek usłyszał zarzut
Miał przy sobie ponad 1,5 kg narkotyków. 31-latek usłyszał zarzut
Syreny zawyły w Lubartowie. Wojewoda żąda wyjaśnień
Syreny zawyły w Lubartowie. Wojewoda żąda wyjaśnień
Indonezja. Pożar w biurowcu. Co najmniej 20 ofiar śmiertelnych
Indonezja. Pożar w biurowcu. Co najmniej 20 ofiar śmiertelnych
Obrady Sejmu odtajnione? Stanowczy głos marszałka. "Jest problem"
Obrady Sejmu odtajnione? Stanowczy głos marszałka. "Jest problem"
Archidiecezja z USA sprzedaje siedzibę. Pieniądze pójdą na wypłatę odszkodowań
Archidiecezja z USA sprzedaje siedzibę. Pieniądze pójdą na wypłatę odszkodowań
Katastrofa lotnicza w Rosji. Rozbił się samolot wojskowy
Katastrofa lotnicza w Rosji. Rozbił się samolot wojskowy
Waszyngton i Nuuk wydali wspólne oświadczenie. Rok po słowach Trumpa
Waszyngton i Nuuk wydali wspólne oświadczenie. Rok po słowach Trumpa
Lotnisko na Krecie sparaliżowane. Rolnicy wtargnęli na płytę
Lotnisko na Krecie sparaliżowane. Rolnicy wtargnęli na płytę
Wrócił na stanowisko. Andrej Babisz ponownie premierem Czech
Wrócił na stanowisko. Andrej Babisz ponownie premierem Czech
Seul poderwał samoloty. Litwa wprowadza stan wyjątkowy [SKRÓT PORANKA]
Seul poderwał samoloty. Litwa wprowadza stan wyjątkowy [SKRÓT PORANKA]
Ostra riposta Ozdoby. Poszło o Ziobrę
Ostra riposta Ozdoby. Poszło o Ziobrę