Archiwa władz polskich na uchodźstwie: koniec emigracji
Daria Nałęcz, dyrektor Archiwów Państwowych odbiera mikrofilmy od Macieja Siekierskiego z Instytutu Hoovera (PAP/Andrzej Rybczyński)
Hoover Institution Archives - depozytariusz
dokumentów władz RP na uchodźstwie - przekazał w piątek drugą
partię mikrofilmów dla Archiwum Akt Nowych w Warszawie.
22.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Podczas uroczystości przekazano 660 rolek mikrofilmów zawierających materiał z 18 zespołów archiwalnych z ponad 1,5 mln stron dokumentów.
Najcenniejsze są mikrofilmy z materiałów gromadzonych przez specjalne biuro stworzone przez gen. Władysława Andersa w trzy dni po ogłoszeniu wiadomości o mordzie katyńskim. Zebrane przez to biuro ponad 18 tys. relacji i ankiet dotyczących zbrodni i przestępstw sowieckich (ponad 60 tys. stron) stanowi nieocenione źródło wiedzy o najnowszych dziejach Polski.
Zgodnie z decyzją Naczelnego Wodza (1946-1954), gen. Władysława Andersa, poważna liczba akt rządu polskiego sprzed 1939 roku, oraz akta działających na obczyźnie kilku ministerstw, wielu placówek dyplomatycznych i konsularnych, licznych instytucji wojskowych i cywilnych została zdeponowana w Archiwum Hoovera funkcjonującym przy Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii.
Decydując się na ten krok władze polskie miały na celu przede wszystkim stworzenie warunków, w których archiwa byłyby niedostępne dla komunistycznych służb specjalnych. Rząd brytyjski, po uznaniu niedługo po II wojnie światowej Polskiego Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej w Warszawie, zobowiązany był do przekazania mu archiwaliów wytworzonymi przez polskie władze na uchodźstwie. Dalsze przetrzymywanie tych dokumentów w Wielkiej Brytanii stało więc się niebezpieczne i mogło pociągnąć za sobą represje wobec tysięcy osób.(ck)