Arabska telewizja Al. Jazeera atakuje polski rząd
Al Jazeera w wyemitowanym dokumencie pt. "Poles Apart", krytykuje wprowadzane ostatnio przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany oraz stosunek Polaków do imigrantów.
09.04.2016 | aktual.: 09.04.2016 12:29
"Kiedyś pod komunistyczną dyktaturą, teraz Polskę uważa się za sukces demokracji. Ale czy nie jest ona zagrożona? Przez nowe nacjonalistyczne rządy, które wpadły w pogłębiający się kryzys konstytucyjny, wzrastającą ksenofobię i nietolerancję rasową, niektórzy obawiają się, że poszerzające się podziały mogą okazać się zgubne dla przyszłej stabilności. My dowiedzieliśmy się dlaczego niektóre z krajów Unii Europejskiej, sąsiadujące z Polską są obecnie głęboko zaniepokojone" - rozpoczyna się reportaż.
Dokument rozpoczyna się ujęciem manifestacji narodowców we Wrocławiu, którym towarzyszą słowa lektora: "to był chłodny spektakl przypominający nazistowskie Niemcy, kiedy tłum nacjonalistów, zebranych przed ratuszem miejskim Wrocławia, krzyczał ‘Bóg, Honor, Ojczyzna” a następnie podpalił kukłę żyda". "Ten spektakl odbył się zaledwie dwa tygodnie po tym jak do władzy doszła nacjonalistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość" - komentował lektor.
Al. Jazeera łączy dojście do władzy Prawa i Sprawiedliwości ze wzrostem nastrojów nacjonalistycznych w Polsce. Reporterzy tłumaczą, że jest to wynikiem kryzysu imigracyjnego w Europie.
Polskim politykiem, który występuje w materiale filmowym jest Robert Winnicki. Wypowiada się, mówiąc: "Islam jest religią niezwykle ekspansywną czasami niezwykle agresywną. Środkowoeuropejskie (narody), takie jak Polacy mają szansę przetrwać. W przeciwieństwie do wielu narodów zachodnioeuropejskich, które niestety w moim przekonaniu, o ile nie nastąpi tam jakieś społeczne trzęsienie ziemi, po prostu demograficznie, kulturowo pod naporem islamu zginą."
Autorzy filmu łączą Winnickiego z PiS. Mówią że PiS i Winnicki mają wiele wspólnych poglądów i pozostają w dobrych stosunkach.
W swoim materiale autorzy poruszają także temat zmian, jakie wprowadza PiS. Lektor tłumaczy, że w ciągu ostatnich miesięcy Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło wiele kontrowersyjnych przepisów przeważnie podczas "nocnych posiedzeń". Pojawiają się także tematy: zamieszania związanego z Trybunałem Konstytucyjnym czy zmian personalnych w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu.
W reportażu przedstawione zostały ponadto relacje osób, które zostały zaatakowane w Polsce na tle rasowym. Jego autorzy konkludują, że to czego nacjonaliści w Polsce najbardziej się obawiają, to uchodźcy.