Arabia Saudyjska: przywódca religijny potępił samobójcze zamachy
W opublikowanej wypowiedzi wielki mufti Arabii Saudyjskiej - czyli najwyższy autorytet religijny w państwie będącym kolebką islamu - potępił samobójcze zamachy bombowe, używając w tym celu niezwykle ostrej retoryki.
- Zabijanie kogokolwiek jest poważnym przestępstwem i ciężkim grzechem. Ci, którzy zabijają siebie za pomocą materiałów wybuchowych, są przestępcami, ścielącymi sobie drogę do piekła - powiedział szejk Abdulaziz Al al-Szejk, cytowany przez ukazujący się w Londynie saudyjski dziennik "Al-Hajat".
Niecałe dwa miesiące temu mufti wezwał Saudyjczyków, by nie wyjeżdżali do Syrii w celu przyłączenia się do sunnickich rebeliantów, walczących z reżymem prezydenta Baszara al-Asada.
Monarchia saudyjska udziela rebeliantom szerokiego poparcia, ale coraz wyraźniejsze ujawnianie się wśród nich elementów islamistycznych budzi niepokój władz w Rijadzie. Obawiają się one, że po powrocie z Syrii saudyjscy bojownicy mogliby kontynuować dżihad we własnej ojczyźnie.
- Ich (zamachowców) serca zeszły z prawej drogi, do ich umysłów wtargnęło zło. Wykorzystuje się ich, by nieśli zniszczenie sobie i społeczeństwu - dodał Al al-Szejk.