Arabia Saudyjska: odparliśmy atak rakietowy Huti
Arabia Saudyjska poinformowała o odparciu ataku rakietowego na swoją stolicę. Armia miała również przechwycić cztery drony wyładowane materiałami wybuchowymi na południu kraju. O ataki oskarżono jemeńskich rebeliantów Huti.
Według władz saudyjskich popierani przez Iran Huti wystrzelili balistyczny pocisk rakietowy na Rijad i cztery wyładowane materiałami wybuchowymi drony na cele w prowincji Jizan. Brak informacji o ofiarach lub zniszczeniach.
Rebelianci nie ustosunkowali się dotychczas do tych informacji.
Informacje o ataku napłynęły w okresie znacznego wzrostu napięcia na Bliskim Wschodzie. W piątek silna eksplozja poważnie uszkodziła izraelski statek w Zatoce Omańskiej. To sprawiło, że ponownie pojawiły się obawy o bezpieczeństwo żeglugi na tym strategicznie ważnym szlaku żeglugowym.
W 2019 r. w rejonie Zatoki Perskiej doszło do serii ataków na tankowce z ropą, o które podejrzewany był Iran. Teheran odrzucał te oskarżenia.
W toczącej się od wielu lat wojnie domowej w Jemenie koalicja pod przewodem Arabii Saudyjskiej walczy z popieranymi przez Iran rebeliantami, którzy ostatnio odnieśli znaczne sukcesy, udało im się nawet zająć stolicę kraju Sanę.
Wojna spowodowała olbrzymie starty i cierpienia ludności cywilnej oraz bezprecedensowy kryzys humanitarny.
Według rzecznika saudyjskiej koalicji walczącej z rebeliantami, płk. Turki al-Maliki "Huti próbują systematycznie i rozmyślnie atakować ludność cywilną".