Arabia Saudyjska będzie wspierać Palestyńczyków
Radykalne ugrupowanie Hamas, które
wygrało ostatnie wybory w Autonomii Palestyńskiej, poinformowało
w sobotę, że Arabia Saudyjska zapowiedziała kontynuowanie pomocy
finansowej dla Palestyńczyków, pomimo gróźb USA i UE, że ich pomoc
dla Autonomii zostanie wstrzymana.
Arabia Saudyjska, największy na świecie eksporter ropy naftowej i zarazem kraj, w którym powstał islam, była do tej pory jednym z głównych, a kto wie czy nie największym ofiarodawcom pomocy dla Palestyńczyków.
Przywódcy Hamasu poinformowali o pozytywnych deklaracjach Saudyjczyków w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie. Kraj ten jest jednym z etapow ich podróży po bratnich krajach arabskich i muzułmańskich w poszukiwaniu pomocy dla nowego rządu palestynskiego, który ma powstać po niespodziewanym, zdecydowanym zwycięstwie Hamasu w styczniowych wyborach parlamentarnych.
Potwierdzili, że polityczna i finansowa pomoc dla władz palestyńskich i narodu palestyńskiego będzie nadal udzielana - powiedział Ezzat El-Reszek, członek biur politycznego Hamasu.
Trudno mówić o liczbach, ale obiecali hojną pomoc - powiedział Reuterowi po spotkaniu delegacji Hamasu z saudyjskim ministrem spraw zagranicznych księciem Saudem al-Faisalem. Palestyńczycy spotkali się też z księciem Mukrinem bin Abdul-Azizem, szefem saudyjskiego wywiadu.
Stany Zjednoczone i Unia Europejska zagroziły ograniczeniem albo nawet przerwaniem pomocy dla władz palestyńskich, jeśli Hamas, który tworzy nowy gabinet, nie wyrzeknie się walki przeciwko Izraelowi i nie uzna państwa żydowskiego, popieranego przez Amerykę i Europę.
Sadzimy, że stanowisko Saudyjczykóww (...) będzie miało decydujące znaczenie przy przełamywaniu embarga, jakie Ameryka i Izrael pragną narzucić naszemu narodowi - powiedział Reszek. Próba odizolowania całego narodu jest rzeczą całkowicie bezsensowną.
Reszek nie chciał sprecyzować, czy Rijad obiecał zwiększyć pomoc do tego stopnia, by wyrównać luki, jakie powstały po wstrzymaniu pomocy przez Zachód.
W ubiegłym miesiącu, podczas wizyty sekretarz stanu USA pani Condoleezzy Rice, sobotni rozmówca Palestyńczyków książę Saud publicznie odrzucił amerykańskie wezwanie do izolowania Hamasu. W niedzielę pięcioosobowa delegacja Hamasu ma się spotkać z królem Arabii Saudyjskiej Abdullahem. Dalsze etapy podróży delegacji to Jemen, Bahrajn i Kuwejt.
Arabia Saudyjska, tradycyjnie wspierająca walkę muzułmanów w różnych krajach, uważana jest za największego ofiarodawcę pomocy dla władz palestyńskich. Obywatele saudyjscy i saudyjskie instytucje charytatywne przekazują rocznie ok. 150 mln dolarów na wsparcie projektów socjalnych i ekonomicznych na terytoriach palestyńskich.
Około 3 milionów Palestyńczyków żyjących poza Izraelem, na terytoriach okupowanych przez Izrael od 1967 roku, pragnie utworzenia niezależnego państwa palestyńskiego. W walce z okupacją radykalne ugrupowania palestyńskie w tym Hamas, sięgnęły po desperacką broń w postaci samobójczych zamachów bombowych, w których giną osoby cywilne. Hamas prowadzi też szeroką działalność społeczną i ekonomiczną, która przyczyniła się do jego zwycięstwa wyborczego