Dzieci nie pójdą do spowiedzi? Jest apel do posłów
Radna sejmiku i ginekolożka Maria Kubisa chce, by posłowie zakazali spowiadania nieletnich przez księży. - Skończmy z wyrządzaniem dzieciom krzywdy. Spowiedź to przemoc psychiczna. To trauma dla dziecka - mówi. To nie pierwszy taki głos.
Radna sejmiku województwa zachodniopomorskiego i ginekolożka Maria Kubisa apeluje o zakaz spowiedzi dla nieletnich.
- Skończmy z wyrządzaniem dzieciom krzywdy. Spowiedź to przemoc psychiczna. To trauma dla dziecka - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
- Jak można pozwalać na sytuację, że 9-latek idzie do obcego mężczyzny, klęczy przed konfesjonałem i musi wyrecytować swoje grzechy. To nie jest dla niego sytuacja bezpieczna - przekonuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kubisa zaznacza, że spowiednicy zazwyczaj nie mają przygotowania psychologicznego. Wypytując nieletnich o grzechy mogą więc posuwać się według niej do nadużyć lub też niewłaściwie reagować. - A jakież to grzechy może mieć dziewięciolatek? Z czego ma się spowiadać, że uległ pysze jedzenia, w momencie gdy biskupi mają dawno przekroczone BMI - pyta.
Sejm zajmie się sprawą?
Kubisa zdaje sobie sprawę, że jako radna sejmiku niewiele może zdziałać w tej sprawie. Chce więc, by jej apel usłyszała Rzeczniczka Praw Dziecka oraz Sejm.
Radna postuluje, by spowiedź do 18. roku życia była zakazana. Wskazuje, że sąd, gdy przesłuchuje dziecko, to musi to robić w obecności psychologa. A ksiądz takiego nakazu nie ma.
"GW" wskazuje, że to nie pierwszy głos w takiej sprawie. W czerwcu do Sejmu trafiła petycja o zakaz spowiedzi dzieci poniżej 16. roku życia. Jak na razie posłowie się nią nie zajęli.
Czytaj więcej:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"