Apel w obronie prawa do informacji publicznej
15 grudnia Trybunał Konstytucyjny miał zdecydować o losie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jednak na wniosek marszałek Sejmu Elżbiety Witek sędzia Wojciech Sych zdecydował o odroczeniu obrad. Wszystko z powodu nieobecności dwóch posłów na sali rozpraw. W sprawie ustawy i posiedzenia TK media wydały specjalny apel.
W środę Trybunał Konstytucyjny miał zdecydować o zgodności z Konstytucją sześciu przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Obrady TK odroczone. Powodem wniosek Elżbiety Witek
Mimo stawiennictwa przedstawicieli wnioskodawcy oraz reprezentantów Rzecznika Praw Człowieka przewodniczący obradom TK sędzia Wojciech Sych zdecydował o odroczeniu posiedzenia.
Powodem takiej decyzji był wniosek marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która prosiła o odroczenie rozprawy ze względu na jej zbieżność w czasie z posiedzeniem Sejmu. W związku z tą sytuacją przed Trybunałem nie mogli pojawić się reprezentanci parlamentu - posłowie Marek Ast i Arkadiusz Mularczyk.
Afera Łukasza Mejzy. Wiemy, co na to Andrzej Duda
Rozprawa w TK. Apel mediów
W sprawie zapisów ustawy, nad którymi miał obradować Trybunał Konstytucyjny, część mediów w Polsce wydała specjalny apel, którego treść publikujemy poniżej.
"15 grudnia Trybunał Konstytucyjny zdecyduje o losie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jeśli TK zgodzi się ze skargą Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, wybije ustawie zęby, a obywatelom odbierze gwarantowane przez art. 61 Konstytucji RP prawo do wiedzy o działaniach władzy.
Bezkarnie ignorować pytania obywateli/lek, aktywistów/ek i dziennikarzy/rek będzie mógł nie tylko o. Tadeusz Rydzyk, ale też politycy i urzędnicy na wszystkich szczeblach administracji. W szczególności media stracą narzędzie kontrolowania władzy i rozliczania jej z błędów, co stanowi jedno z naszych najważniejszych zadań.
Bez ustawy o dostępie do informacji publicznej nie dowiedzielibyśmy się o milionowych dotacjach dla o. Rydzyka, reprywatyzowanych w Warszawie kamienicach, listach poparcia dla neoKRS czy podejrzanym zakupie respiratorów.
Odebranie nam prawa do informacji publicznej to kolejny krok władzy do zmonopolizowania medialnego przekazu, a tym samym kolejnego ograniczenia demokratycznego państwa prawa. Nie możemy się na to zgodzić".
Fakt, Forum, Fundacja Grand Press, Gazeta Wyborcza, Gazeta.pl, Magazyn Press, Newsweek, Oko.press, Przegląd, Polityka, Radio TOK FM, Rzeczpospolita, Towarzystwo Dziennikarskie, TVN24, Wirtualna Polska, Wprost