Apel o pomoc premiera w zmianie decyzji urzędników
"Fakt" piętnuje bezduszność urzędników i apeluje do premiera Jarosława Kaczyńskiego o pomoc w przyznaniu specjalnej renty dwuletniej Oli, której mama zginęła w wypadku. ZUS odmówił, gdyż matka Oli nie zdążyła wypracować czterech lat na etacie.
Gazeta przypomina tragiczną historię: 29 listopada 2006 r. we Wrzosowie tir prowadzony przez kierowcę, który uległ zawałowi serca, zjechał z drogi i uderzył w ludzi idących chodnikiem. Daria Łysoń, która własnym ciałem zasłoniła wtedy dwutygodniowego synka swej przyjaciółki i ochroniła go przed śmiercią - zginęła na miejscu.
Daria Łysoń osierociła dwuletnią córeczkę Olę. Jej ojciec, mąż Darii, mieszkaniec popegeerowskiej wsi, zwrócił się do ZUS o rentę dla dziecka po matce. ZUS odmówił, gdyż matka Oli nie zdążyła wypracować czterech lat na etacie - zabrakło kilku miesięcy.
Pan, jako Prezes Rady Ministrów może przyznać maleńkiej Oli rentę specjalną, która pomoże jej ojcu godnie ją wychować - apeluje "Fakt" do Jarosława Kaczyńskiego.
Aleksandra Wiktorow, prezes ZUS, jako przełożona wszystkich urzędników ZUS, ma prawo skorzystać z art. 83 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i przyznać maleńkiej Oli rentę specjalną. A Pan, jako jej szef, może jej to nakazać - zwraca się "Fakt" do premiera. (PAP)