Rośnie napięcie. NATO apeluje do Białorusi
Jens Stoltenberg wezwał we wtorek Białoruś, by zaprzestała wspierania Rosji w prowadzeniu działań wojennych w Ukrainie. Reżim Alaksandra Łukaszenki od początku rosyjskiej inwazji jest sojusznikiem Władimira Putina. W poniedziałek Rosja i Białoruś podjęły decyzję o rozmieszczeniu regionalnych oddziałów na zachodnich granicach.
11.10.2022 | aktual.: 11.10.2022 18:07
W ostatnich tygodniach z Białorusi płyną niepokojące sygnały. W obliczu fiaska działań wojennych prowadzonych przez Władimira Putina, niewykluczone jest dołączenie białoruskich wojsk do inwazji na Ukrainę. Świadczyć mogą o tym kolejne wspólne działania przywódców obu państw.
W poniedziałek Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka podjęli decyzję ws. rozmieszczenia wspólnej regionalnej grupy wojsk. - W związku z zaostrzeniem się sytuacji na zachodnich granicach Państwa Związkowego zgodziliśmy się na rozmieszczenie regionalnego ugrupowania Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi - powiedział Łukaszenka, powtarzając tezy moskiewskiej propagandy.
Apel NATO do Białorusi. "Przestańcie pomagać Rosji"
W odpowiedzi na kolejne działania Rosji i Białorusi, we wtorek Jens Stoltenberg wezwał Mińsk do zaprzestania wspierania Moskwy. - Prezydent Łukaszenka powinien powstrzymać współudział Białorusi w tym nielegalnym konflikcie - powiedział sekretarz generalny NATO.
- Putin rozpoczął tę wojnę i musi ją zakończyć poprzez wycofanie wojsk z Ukrainy. (...) Prezydent Putin zawodzi na Ukrainie. Jego próby aneksji, częściowa mobilizacja i lekkomyślna retoryka nuklearna stanowią najbardziej znaczącą eskalację od początku wojny - dodał Stoltenberg, który zapowiedział też, że Sojusz zwiększy ochronę infrastruktury krytycznej po sabotażu rurociągów Nord Stream.
- Jakikolwiek atak na infrastrukturę krytyczną państw NATO napotka zjednoczoną i zdeterminowaną odpowiedź - stwierdził Stoltenberg.
Sekretarz generalny NATO zapewnił też, że Ukraina nadal może liczyć na pomoc państw należących do Sojuszu. - Sojusznicy pozostają zjednoczeni we wspieraniu suwerenności i samoobrony Ukrainy. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow dołączy do nas jutro. (...) Razem zajmiemy się pilnymi potrzebami Ukrainy - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białoruś wspiera Rosję od początku wojny
Wojna w Ukrainie poprzedzona została wspólnymi ćwiczeniami Rosji i Białorusi, które posłużyły rosyjskim żołnierzom za okazję, by pozostać na terenie sąsiedniego państwa. Następnie Rosjanie wykorzystali terytorium Białorusi do ataków na Ukrainę. Dlatego też poniedziałkowa rozmowa Putina z Łukaszenką nie jest zaskoczeniem.
Prezydent Białorusi powtarzał przy tym kłamliwe hasła o rzekomym zagrożeniu, jakie stwarzać ma Ukraina. - Powiedziałem już, że dziś Ukraina nie tylko dyskutuje, ale planuje uderzenia na terytorium Białorusi - mówił Łukaszenka.
- To szaleństwo z punktu widzenia wojska. Ale mimo wszystko proces się rozpoczął. Są popychani przez przywódców do rozpętania wojny z Białorusią, aby nas wciągnąć. Rozprawić się z Rosją i Białorusi w tym samym czasie - dodawał Łukaszenka, który na potrzeby własnej propagandy mówił też, że "NATO i szereg krajów europejskich rozważają opcje możliwej agresji na Białoruś".
Czytaj także: