Apel do Zbigniewa Ziobry ws. przemocy policji
Zagwarantowania adwokata każdej osobie zatrzymanej przez policję domaga się od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry Rzecznik Praw Obywatelski. Jak twierdzi Adam Bodnar, uchroni to zatrzymanych od stosowania tortur przez policjantów, co jak twierdzi, ma w Polsce miejsce.
- Proponowane rozwiązanie wydaje się właściwe nie tylko z punktu widzenia zapewnienia każdemu człowiekowi faktycznej gwarancji realizacji jego prawa do obrony. Przede wszystkim chodzi o skuteczny mechanizm zabezpieczający przed torturami i nieludzkim lub poniżającym traktowaniem ze strony funkcjonariuszy - uważa Adam Bodnar.
Według RPO aktualne gwarancje prawne są niewystarczające i wymagają wzmocnienia.
"Bicie, podduszanie i podwieszanie"
Rzecznik wyjaśnia, że podstawą wystąpienia była analiza wyroków sądowych dotyczących policjantów skazanych m.in. za podwieszanie podejrzanego za wykręcone ręce na wieszaku do ubrań, bicie pałką oraz grożenie zgwałceniem, uderzanie i kopanie zatrzymanego, zmuszanie do kucania pod szafą, podduszenie foliową torbą, stosowanie przemocy wobec świadków i nieletnich sprawców wykroczeń, wystawianie nago na widok publiczny.
Według RPO standardem powinno być, że obrońca pojawia w ciągu godziny od zatrzymania. - To powinno działać w taki sposób, że w momencie zatrzymania osoba jest instruowana, że ma prawo do adwokata. Przekazywany jest jej wykaz adwokatów albo są adwokaci na dyżurze na komisariacie. Tak się dzieje w wielu państwach - wskazuje.
- Chodzi oto, żeby nie pozostawiać osoby zatrzymanej samej sobie z funkcjonariuszem policji. Tam, gdzie tego adwokata nie było tortury się pojawiły - dodaje Bodnar.
Jak mówi, zdarza się, że sama policja przeciwdziała takim wypadkom. - Bardzo ważna w tym kontekście była sprawa z Olsztyna, gdzie regularnie dochodziło do nadużywania przemocy przez policjantów. Sprawa została zgłoszona do Biura Spraw Wewnętrznych i sama policja zatrzymała sprawców. Ale to są pojedyncze przypadki - podkreśla.
Fikcyjne prawa?
Zastępca RPO Krzysztof Olkowicz wskazuje, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, który w Kodeksie karnym nie ma opisanego i spenalizowanego przestępstwa tortur. - Brak tego opisu ma nie tylko symboliczne znacznie, ale bardzo praktyczne, chociażby takie, że bardzo trudno stwierdzić, ile rzeczywiście mamy przypadków przestępstw tortur w Polsce - powiedział Olkowicz.
Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie mec. Maciej Pietrzak zauważa, że efektywny dostęp do adwokata dla każdej osoby zatrzymanej jest niezbędny, aby zrealizować jego prawo do obrony. - Każdy z nas ma prawo do adwokata, kiedy jest zatrzymany, stanowi o tym art. 245 Kodeksu postępowania karnego, ale ten przepis jest iluzją. Każdego dnia zatrzymywane są setki osób, promil z tych osób korzysta z dostępu do obrońcy, ponieważ żeby skorzystać z tego prawa trzeba znać numer telefonu do adwokata, aby ten przyjechał na miejsce - przypomina mec. Pietrzak.