Antyterroryści opanują Rzym
Terrorysta-samobójca dokonuje zamachu bombowego w tłumie turystów koło Koloseum, 10 minut później dochodzi do eksplozji w metrze na stacji na Placu Republiki, niedaleko słynnego Piazza Navona eksploduje porzucony plecak z materiałami wybuchowymi. Taki dramatyczny scenariusz będzie podstawą wielkich ćwiczeń antyterrorystycznych, które odbędą się w Rzymie w najbliższy poniedziałek.
W manewrach uczestniczyć mają funkcjonariusze wszystkich sił porządkowych oraz personel służb ratunkowych. Łącznej liczby osób, biorących w nich udział, nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że pomagać im będzie 500 ochotników.
Władze Wiecznego Miasta uprzedziły mieszkańców, że powinni tego dnia być przygotowani na poważne utrudnienia w komunikacji miejskiej oraz w ruchu ulicznym. Nasze bezpieczeństwo jest jednak najważniejsze - przypomnieli organizatorzy ćwiczeń, które będą koordynowane przez włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Szef władz administracyjnych stolicy, prefekt Achille Serra zapowiedział, że "ćwiczenia będą tak realistyczne, jak to tylko możliwe". To nie będzie plan filmowy ani reality show - dodał.
Serra ujawnił, że po lipcowych zamachach w Londynie już trzy razy w Rzymie odbyły się utrzymywane w tajemnicy ćwiczenia na małą skalę.
Burmistrz Rzymu Walter Veltroni poprosił prefekta, by podczas poniedziałkowych manewrów unikać stosowania czerwonej farby, która ma udawać krew. To niepotrzebne - uznał.
23 września podobna akcja odbyła się w Mediolanie i - jak podkreślono - zakończyła się pełnym sukcesem, co świadczy o znakomitym przygotowaniu wszystkich służb na wypadek ataku terrorystycznego. Szef MSW Giuseppe Pisanu zapowiedział, że ćwiczenia przewidziano także w Turynie, gdzie odbędą się w przyszłym roku zimowe igrzyska olimpijskie oraz w Neapolu.
Sylwia Wysocka
