Szturm na lotnisko w Rosji. NATO zabrało głos
NATO zareagowało na doniesienia o antyizraelskich zamieszkach na rosyjskim lotnisku. - Kreml będzie dławić takie zajścia jak na lotnisku w Machaczkale, bo są one dla niego niekorzystne - uważa Janis Sarts, dyrektor Centrum Eksperckiego NATO ds. Komunikacji Strategicznej w Rydze.
Obserwuje się zdecydowane zaostrzenie nastrojów w społeczeństwie rosyjskim, co jest widoczne w różnych aspektach życia codziennego. Przykładem takiej radykalizacji jest sytuacja, która miała miejsce na lotnisku w Dagestanie - zauważył Sarts, cytowany przez agencję LETA.
- Media rosyjskie nieustannie podsycają nienawiść wobec Ukraińców, krajów zachodnich, a ostatnio również wobec Izraela. W Rosji rosną napięcia, a Dagestan jest jednym z tych miejsc, skąd pochodzi wielu z tych, którzy polegli na wojnie w Ukrainie - kontynuował. Jego zdaniem, incydent, który miał miejsce na lotnisku, nie jest zaskakujący, ale jest raczej naturalnym efektem narastających napięć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sarts podkreślił, że takie wydarzenia jak to, które miało miejsce w Machaczkale, nie są korzystne dla Kremla. Moskwa z pewnością będzie próbować je stłumić, korzystając z jedynego, jakim dysponuje, środka - siły.
Mimo że ten konkretny incydent nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla Kremla czy centralnych władz, to jednak, zgodnie z logiką systemu autorytarnego, takie działania nie mogą być tolerowane. Nie da się przewidzieć, jak daleko mogą się one rozwinąć - wyjaśnił.
Dantejskie sceny na lotnisku w Dagestanie
Agencja Reutera poinformowała w poniedziałek, że 60 osób zostało zatrzymanych po zamieszkach na lotnisku w Machaczkale, stolicy Dagestanu.
Dagestan to region o przeważającej populacji muzułmańskiej, położony na rosyjskim Kaukazie Północnym. Zajścia o charakterze antyizraelskim wybuchły po niepotwierdzonych informacjach o przylocie samolotu z Izraela.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Szturm na lotnisko w Dagestanie. Izrael apeluje do Rosji