Antoni Macierewicz szczerze o trzech kobietach swojego życia
Szef resortu obrony Antoni Macierewicz wyjawił swoje drugie, mniej znane oblicze. Przemawiając podczas uroczystości wręczenia mu Nagrody im. Kazimierza Odnowiciela „Patriota Roku 2016” przyznał, że największą rolę w jego życiu odegrały trzy kobiety.
27.12.2016 | aktual.: 27.12.2016 12:30
Jeśli dzisiaj można w jakimkolwiek, najmniejszym choćby stopniu, przypisywać mi patriotyzm, to muszę powiedzieć, że bez nich nie byłoby to możliwe - stwierdził Antoni Macierewicz. Kogo miał na myśli minister?
Okazuje się, że pierwszą kobietą, której składał podziękowania i hołd w swoim przemówieniu, jest jego matka: Maria ze Strączyńskich Macierewicz. - Twarda kobieta. Po zabiciu w 1949 roku jej męża, wzięła na siebie trud wychowania trójki dzieci - wspominał Maciereiwcz.
Pozostawiona sama i wyrzucona z mieszkania matka potrafiła przez następne lata nie tylko zapewnić nam godną egzystencję i sprawić, żeśmy skończyli szkoły, ale także przekazać nam wzór polskich powinności i polskiego patriotyzmu. Bez niej nic dobrego nie stałoby się w moim życiu - wyznał szef resortu obrony.
Drugą kobietą życia Macierewicza jest jego siostra - Barbara. To ona, jako najstarsza z trojga rodzeństwa, opiekowała się nim i jego starszym bratem - Wojciechem, wychowywała ich - jak przyznał - "twardą ręką".
- To ona sprawiała, że wstawaliśmy odpowiednio wcześnie, by zdążyć do szkoły punktualnie na ósmą, że były regularnie odrabiane lekcje; pilnowała w ówczesnej zburzonej Warszawie minimalnego choćby porządku, który niełatwo wtedy było utrzymać - opowiadał Antoni Macierewicz.
Trzecią wspomnianą przez szefa MON kobietą życia jest, oczywiście, jego żona - Hanna. - Nie sposób zliczyć trudów, niebezpieczeństw, upokorzeń, jaki zniosła z powodu moich działań - wyznał Macierewicz. - Ją także dotknęły rewizje i więzienia, choć nigdy w działalność polityczną nie była zaangażowana. Jednak nazwisko, mąż i sytuacja w jakiej Polska się wówczas znajdowała sprawiły, że w czasie stanu wojennego musiała przesiedzieć w więzieniu pół roku. Nie wiedząc, co dzieje się w tym czasie z jej córką, czteroletnia wówczas Aleksandrą, co dzieje się z jej mężem, co dzieje się z jej rodziną - mówił.
- Jesteś najlepszym przykładem tego, o czym wielokrotnie wieszczowie polscy i filozofowie mówili, na rolę kobiet w kształtowaniu ducha narodu polskiego oraz patriotycznej posługi mężczyzn i opisując to jako szczególność narodu polskiego. Bez takich kobiet jak ty, nie byłoby polskiego patriotyzmu - stwierdził Antoni Macierewicz.
To wzruszające i niezwykle szczere wyznanie szef MON wygłosił 22 października w Krakowie, gdy odbierał nagrodę "Patriota Roku 2016". Umknęło wówczas mediom, które zajmowały się innym wystąpieniem szefa MON - o rzekomym odsprzedaniu Rosji przez Egipt mistrali. Teraz przypomniał ją portal e-wpis.pl.
Opr.: Violetta Baran