Antoni Macierewicz: Polska jest okrążona
To błędna polityka SDL, służalcza wobec Rosji, doprowadziła do tego, że teraz jesteśmy w dramatycznej sytuacji, jesteśmy okrążeni. A przez Rosję i Niemcy został dopełniony na poziomie gospodarczym pewien fakt zbliżenia politycznego, od dawna już sygnalizowany przez oba te mocarstwa. To po prostu skazuje Polskę na sytuację życia w okrążeniu i trzeba w sposób ostateczny znajdować bardzo szybkie teraz drogi wyjścia - powiedział Antoni Macierewicz, poseł Ruchu Patriotycznego, gość "Sygnałów Dnia".
Sygnały Dnia: Panie pośle, jakie konsekwencje dla Polski może mieć dzisiejsze podpisanie umowy o gazociągu na dnie Bałtyku między Niemcami a Rosją?
Antoni Macierewicz: Trzeba by spytać o dużo wcześniejsze kroki, dużo wcześniejsze decyzje, o decyzje pana premiera Cimoszewicza, decyzje pana premiera Millera, decyzje pana premiera Belki, całej ekipy eseldowskiej, która od wielu lat prowadziła katastrofalną politykę energetyczną, przede wszystkim zrywając kontrakt norweski. Przepraszam, że tak wchodzę trochę obok pana pytania, ale to jest istota rzeczy. To błędna polityka SDL, służalcza wobec Rosji, doprowadziła do tego, że teraz jesteśmy w dramatycznej sytuacji, jesteśmy okrążeni. A przez Rosję i Niemcy został dopełniony na poziomie gospodarczym pewien fakt zbliżenia politycznego, od dawna już sygnalizowany przez oba te mocarstwa. To po prostu skazuje Polskę na sytuację życia w okrążeniu i trzeba w sposób ostateczny znajdować bardzo szybkie teraz drogi wyjścia.
Moim zdaniem jedyną rzeczywistą alternatywą nie jest próba skamlania o pomoc Unii Europejskiej, bo to nic nie pomoże. Unia Europejska jest związana energetycznie z Rosją, to jest jasne. Tylko sojusz amerykański to jest jedyne wyjście, a z punktu widzenia energetycznego jak najszybszy powrót do kontraktu norweskiego, tego, który wynegocjował jeszcze i przygotował duet pan Piotr Naimski – pan Kropiwnicki, ten zespół ludzi, którzy pracowali w rządzie AWS nad tym... Podpisał wprawdzie pan Buzek, ale to był zespół, który stał za tą koncepcją.
Sygnały Dnia: A czy uważa pan tak, że ten kontrakt to swego rodzaju bomba podłożona pod solidarność unijną, czy w ogóle w solidarność unijną pan nie daje wiary?
Antoni Macierewicz: Rzeczywiście trudno mi jest specjalnie wierzyć w solidarność unijną w sytuacji, kiedy jest ona zbudowana tak naprawdę na potędze niemieckiej i na dążeniu przez Niemcy do wykorzystania nazwy, formuły Unii Europejskiej dla uzyskania statusu mocarstwowego celem porozumienia się z Rosją. To nie jest nic nowego to, co ja mówię. I to, co się teraz zdarzyło czy dokładnie co się dzisiaj zdarzy, bo do dziś jest niepodpisany ten kontrakt, było jasne już od bardzo wielu lat.
My alarmowaliśmy wielokrotnie w tej sprawie czy pana Wiesława Kaczmarka, on był takim prominentem ze strony SLD, który mówił, że taki to wspaniały jest układ z Rosją, jak to bardzo dobrze będzie funkcjonowało, jakim niedobrym jest pomysłem kontrakt norweski, jakim fatalnym pomysłem jest rurociąg Odessa–Brody, który nas z kolei uniezależnia od ropy rosyjskiej. To była systematycznie antypolska polityka prowadzona przez SLD, teraz zbieramy jej żniwo. Trzeba jak najszybciej wydostać się z tej pętli, w którą nas zapędzono. Powtarzam – porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, rura Odessa–Brody, kontrakt norweski – to jest kierunek rozwiązania.
Sygnały Dnia: Czy tylko aby na pewno antypolska, panie pośle?
Antoni Macierewicz: Tak, antypolska.
Sygnały Dnia: Władimir Putin zaprzecza, że ten kontrakt to próba ukarania mieszkańców Europy Wschodniej za to, że porzucili imperium. Cytowaliśmy słowa jednego z polityków litewskich...
Antoni Macierewicz: Otwarty człowiek.
Sygnały Dnia: ...Vytautasa Landsbergisa, który mniej więcej mówił to samo, że Litwa też traci na tym porozumieniu.
Antoni Macierewicz: Oczywiście, gdy mówiłem Polska, to odwoływałem się po prostu do naszej sytuacji. Jestem Polakiem i sprawy państwa polskiego są mi najbliższe. Ale jest oczywiste, że to jest działanie wymierzone w całą Europę Środkową. Z tego punktu widzenia nie tylko Polska, ale Polska jest krajem największym, najludniejszym i najbardziej zasobnym, ona najbardziej odpowiada za to, co się tu dzieje.