Dwa helikoptery z południowoafrykańskiego statku "Agulhas" zabrały 21 rosyjskich naukowców, a także zostawiły 500 kg żywności dla 86 osób, które nadal pozostają na pokładzie "Magdaleny Oldendorff".
Niemiecka jednostka została uwięziona przez lód na północ od stacji polarnej Nowołazariewskaja na Antarktydzie dwa tygodnie temu. 17 czerwca na ratunek 79 naukowcom i 28 członkom załogi wypłynął z Kapsztadu.
W czwartek operacja ratunkowa musiała zostać przerwana z powodu zapadających ciemności - zimą w tym rejonie słońce świeci tylko przez cztery godziny. Przedstawiciele misji ratunkowej podali, że zostanie wznowiona w piątek, dodając jednak, że helikoptery mogą w ciągu dnia wykonać tylko jeden lot na statek.
W kierunku "Magdaleny Oldendorff" wyruszył przed kilkoma dniami także argentyński lodołamacz "Almirante Irizar", który spodziewany tam jest około 4-5 lipca. (an)