Annan, który po rozmowach w Pakistanie i Afganistanie przybył z jednodniową wizytą do Iranu, powiedział, że doniesienia jakoby kraj ten udzielał schronienia bojownikom al-Qaedy, jak sugerowały USA, są sprzeczne z irańską polityką.
Irańczycy nie kochają al-Qaedy i nie udzielają jej ideologicznego, religijnego czy politycznego wsparcia - powiedział Annan. Byłoby dziwne, gdyby nagle zaczęli ją popierać.(ck)