Anna Nartowska zwolniona z portalu TV Republika. "Za tekst niezgodny z linią redakcji"
Anna Nartowska, wiceszefowa portalu Telewizji Republika, twierdzi, że została zwolniona w trybie natychmiastowym za felieton poświęcony byłemu ministrowi rolnictwa. Opinia zatytułowana "Ardanowski na politycznej gilotynie" miała nie być zgodna z linią redakcji.
02.10.2020 09:44
"Moja była już stacja uznała, że narażam ją na szwank oraz działam niezgodnie z jej linią ideologiczną, publikując felieton poruszający kwestię tzw. piątki dla zwierząt" - napisała na Facebooku Anna Nartowska. Wcześniej wiceszefowa portalu telewizjarepublika.pl opublikowała screeny z usuniętego tekstu na swoim Facebooku.
W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Nartowska przekazała, że kilka minut po publikacji tekstu, w którym broniła postawy Jana Krzysztofa Ardanowskiego, miano jej odebrać dostępy do służbowej poczty oraz publikacji tekstów na portalu. Następnie zaproszono ją na zebranie zarządu, gdzie otrzymała wymówienie w trybie natychmiastowym.
- Rozstaliśmy się w okolicznościach, w których jasno podkreślono, że tekst jest niezgodny z linią redakcji. Musiałabym oświadczyć, że podobne materiały nie będą przeze mnie publikowane na łamach portalu. Nie mogłam się na to zgodzić. To odbiega od tego, jak pojmuję dziennikarstwo - dodała Nartowska.
Zarówno wiceprezes zarządu Tomasz Sakiewicz, jak i szef portalu Adam Zawadzki nie komentują sprawy zwolnienia dziennikarki.
Przypomnijmy, że Jan Krzysztof Ardanowski był ostrym krytykiem tzw. piątki dla zwierząt. - Ta ustawa jest słabiutka merytorycznie, takie mydło i powidło, bardzo nadwątliła zaufanie rolników do PiS-u. (...) Nie rozumiem tego uderzenia w polską wieś, to jest polityczna głupota - ocenił minister rolnictwa.
Za otwartą krytykę nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt autorstwa PiS oraz głosowanie "przeciwko" polityk został zawieszony w prawach członka partii. Chwilę później zdecydowano, że utraci także ministerialne stanowisko (jego następcą zostanie Grzegorz Puda).