Angola: co najmniej 152 ofiary katastrofy kolejowej
Do 152 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar ataku na pociąg pasażerski w prowincji Cuanza Nord, 150 km na południowy wschód od stolicy Angoli - Luandy, poinformowało w poniedziałek miejscowe radio.
Według radia, liczba zabitych może jeszcze wzrosnąć, gdyż nie wiadomo, ile jeszcze zwęglonych ciał znajduje się w tlących się szczątkach wagonów.
W miniony piątek nieznani sprawcy zdetonowali minę przeciwpancerną, podłożoną wcześniej na torach. W pociągu było ok. 500 pasażerów. Jak zeznali świadkowie, po wybuchu miny pociąg jechał dalej, jednak napastnicy ostrzelali go zabijając maszynistę. Pociąg wykoleił się i prawdopodobnie wtedy doszło do eksplozji cysterny z paliwem i pożaru całego składu.
Części pasażerów udało się wyskoczyć z pociągu, jednak wielu z nich trafiły kule napastników.
O dokonanie zamachu władze podejrzewają rebeliantów z ugrupowania Unita. Od 1975 r. prowadzą oni wojnę z rządem. Unita przeprowadziła ostatnio kilka akcji terrorystycznych - żadna jednak nie była tak krwawa.
Pociąg jechał ze stolicy Angoli - Luandy do miasta Dondo. W składzie znajdowały się cztery wagony osobowe, dwa towarowe i dwie cysterny. (jd)