Angelina Jolie z wizytą u uchodźców
Amerykańska gwiazda filmowa Angelina Jolie odwiedziła w piątek obóz czeczeńskich uchodźców koło wsi Ordżonikidzewskaja w Inguszeti.
24.08.2003 | aktual.: 24.08.2003 13:12
Jolie, pełniąca funkcję ambasadora dobrej woli ONZ, spędziła w obozie 40 minut. Dzień wcześniej rozmawiała o sytuacji uchodźców czeczeńskich z wiceministrem spraw zagranicznych Rosji, Jurijem Fedotowem.
W trakcie inspekcji dwóch namiotów, w których mieszkają uchodźcy, aktorce towarzyszyli członkowie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz policjanci. Miało to uniemożliwić uchodźcom samowolne zbliżanie się do Jolie.
Mimo że z aktorką udało się porozmawiać jedynie nielicznym, Czeczeni są wdzięczni, że odwiedziła ich obóz. "Wreszcie ktoś zwrócił na nas uwagę" - cieszyła się 49-letnia Aina Kasakanowa. 43-letnia Zulai Dadaszewa stwierdziła, że wizyta aktorki sprawiła, iż uchodźcy "poczuli się jak ludzie".
Niektórzy byli rozczarowani niemożnością osobistego kontaktu z Jolie. Delegacja pięciu czeczeńskich kobiet, która miała rozmawiać z aktorką, nie otrzymała na to zgody. "Chcieliśmy poskarżyć się jej, że wojsko i ludzie Akhmada Kadyrowa chcą nas stąd usunąć. Wiemy, że Angelina nie powstrzyma wojny, jednak może udałoby się jej sprawić, byśmy tu zostali" - powiedziała 29-letnia Malika Sagajpowa, mieszkająca w obozie od 1999 roku.
W tym miesiącu premier Czeczenii Anatolij Popow zapowiadał, że obozy uchodźców czeczeńskich zostaną zamknięte 1 października. Władze rosyjskie informują, że ich mieszkańcy z własnej woli wracają już do Czeczenii. Uchodźcy twierdzą jednak, że są do tego zmuszani - podaje agencja Associated Press.