Mamy oświadczenie. Andrzej Seweryn zabiera głos po wycieku nagrania
Andrzej Seweryn odniósł się do nagrania, na którym w wulgarnych słowach wypowiada się m.in. o prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim. "Ani ja, ani osoba, do której nagranie zostało wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym" - przekazał aktor Wirtualnej Polsce.
03.06.2023 | aktual.: 03.06.2023 11:25
Wideo z udziałem Andrzeja Seweryna udostępnił na Twitterze Tomasz Lis. Mimo że były redaktor naczelny "Newsweeka" szybko je usunął, to kilkudziesięciosekundowy film wciąż krąży w internecie.
"W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym. Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę, już nieraz z tej możliwości korzystali" - przekazał aktor w przesłanym Wirtualnej Polsce oświadczeniu. Następnie pojawiło się ono na jego oficjalnym profilu na Facebooku.
Nagranie wywołało burzę w sieci
Na nagraniu opublikowanym w sieci słychać, jak Andrzej Seweryn w wulgarnych słowach mówi m.in. o politykach obozu rządzącego, w tym o Jarosławie Kaczyńskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Drogie dziecko, pamiętaj, twoim zadaniem jest im przyp***ć. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz, jak będziesz miał kilkanaście lat albo wcześniej, zrozumiesz komu trzeba przyp***ć. I nie zważać na nic! - mówi aktor na filmie.
Po chwili dodaje, że "tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pier***m trzeba przyp***ć". - Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam, wiesz, rozumienia, debaty, porozumienia. Nie, k***a! Przyp***ć. Faszystom trzeba przyp***ć, a nie dyskutować z nimi - słyszymy na wideo, którego z uwagi na wulgaryzmy zdecydowaliśmy się nie publikować.
PiS atakuje Andrzeja Seweryna. "Skandaliczne"
Na filmik Seweryna ostro zareagowali politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem rzecznika PiS Rafała Bochenka wypowiedź aktora jest "skandaliczna". - Ona obrazuje, co łączy tych, którzy tworzą środowisko polityczno-medialne totalnej opozycji, tzw. pseudoelity - stwierdził.
W podobnym tonie głos zabrał były rzecznik partii rządzącej Radosław Fogiel. "On będzie na marszu... Chcesz iść pod takimi hasłami?" - pyta na Twitterze.
Z kolei wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński wprost napisał, że "Andrzej Seweryn też oszalał". "W sumie smutne" - dodał w swoim wpisie na Twitterze.
"Andrzej Seweryn, który tak niedawno prowadził uroczystą galę z okazji 100-lecia Senatu RP w przesłaniu czystej nienawiści do drogiego dziecka: 'Trzeba im przyp***ć'. Elita elit…" - pisze natomiast wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
Czytaj też: Mocne słowa Frasyniuka. "Żadnej litości"