Andrzej Seremet żartuje przed konferencją: nowe wybory i PiS nas powsadza
Prokurator generalny Andrzej Seremet zaczął swoją piątkową konferencję prasową ze zmarszczonymi brwiami i surowym wyrazem twarzy. Wcześniej jednak humor wyraźnie mu dopisywał. - Nie martw się, Mietek. Potem nowe wybory i PiS nas powsadza - zażartował Seremet i głośno się roześmiał.
Chwilę po tych słowach Andrzej Seremet uświadomił sobie, że najprawdopodobniej wszystko jest już rejestrowane przez telewizje. - Nagrywa tak? - zapytał, wskazując na kamerę. - Nie, to żart oczywiście - powiedział.
Podczas samej konferencji Seremet zachowywał powagę. - Ja nie ulegam presji opinii publicznej i mediów - zapewniał.
Nawiązując do bardzo krytycznej oceny, jaką akcji prowadzonej przez prokuraturę we "Wprost" wystawił minister sprawiedliwości Marek Biernacki, Seremet zauważył, że "znajdujemy się w sytuacji sporu między prokuraturą a ministerstwem sprawiedliwości". Raport Biernackiego uznał za "motywowany wyłącznie politycznie".
Zaznaczył, że jeśli jego dymisja miałaby się przyczynić do uspokojenia nastrojów, "jest gotów to zrobić".