Andrzej Seremet: nie mam ambicji szeryfa
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prokurator generalny Andrzej Seremet stwierdził m.in. iż projekt reformy wprowadza politykę do prokuratury.
29.06.2012 | aktual.: 29.06.2012 08:29
Prokurator podkreślił, że nawet częściowe uzależnienie prokuratury od prezydenta jest błędne. - Nie ukrywam też, że sytuacja, w której spotkałbym się z odmową prezydenta powołania osób, które bym wskazał, jest - delikatnie rzecz ujmując - mało komfortowa - powiedział Andrzej Seremet.
Andrzej Seremet wyraził nadzieję, iż ewentualne korekty w prawie będą jednak merytoryczne. - Nie chce mi się wierzyć, by rząd, przygotowując projekt nowelizacji ustawy, kierował się uprzedzeniami personalnymi. Przygotowywanie rozwiązań prawnych pod konkretne osoby jest czymś, czego nie da się pogodzić z zasadami państwa prawa - podkreślił prokurator generalny.
Prokurator Seremet uważa, iż możliwość uregulowania stosunków prokuratury i parlamentu istnieje, ale pod pewnymi warunkami. - Propozycja, by informacje prokuratora generalnego udzielane posłom nie mogły dotyczyć konkretnych postępowań, jest zatem godna poparcia - zastrzega rozmówca "Rzeczpospolitej".