PolitykaAndrzej Rzepliński: nie będę chodził na marsze KOD, to nie mój styl

Andrzej Rzepliński: nie będę chodził na marsze KOD, to nie mój styl

A co miałem zrobić? Miałem zaufanie, że prezydent odbierze ślubowanie od trzech sędziów wybranych zgodnie z konstytucją - powiedział w programie "Kropka nad i" w TVN24 Andrzej Rzepliński, odchodzący prezes Trybunału Konstytucyjnego, komentując, dlaczego wpuścił do budynku TK wybranych przez PiS sędziów.

Andrzej Rzepliński: nie będę chodził na marsze KOD, to nie mój styl
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński

19.12.2016 | aktual.: 19.12.2016 21:33

- Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że do czasu wyboru nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, pełniącym obowiązki będzie wiceprezes Trybunału - podkreślił Rzepliński.

Prezes TK, komentując nieobecność trojga sędziów na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego TK z powodu choroby, powiedział, że sędzia "ma obowiązek stawienia się na Zgromadzeniu Ogólnym". Na pytanie Moniki Olejnik, czy ma prawo się rozchorować, Rzepliński odparł: - Ale nie wszyscy na raz.

- Choroba nie była tak poważna, żeby nie mogło się stawić kilku sędziów - podkreślił prezes TK. Stwierdził też, że prezydent Andrzej Duda mógł jeszcze podjąć działanie, aby zachęcić "chorych sędziów" do udziału w Zgromadzeniu Ogólnym.

- Pan prezydent powinien się podporządkować konstytucji i wyrokom TK w grudniu zeszłego roku - powiedział Rzepliński. Pytany, dlaczego wpuścił do budynku TK wybranych przez PiS sędziów, odpowiedział: - A co miałem zrobić? Miałem zaufanie, że prezydent odbierze ślubowanie od trzech sędziów wybranych zgodnie z konstytucją. Szanuję prezydenta. Ja walczę o konstytucję, a nie z prezydentem - podkreślił.

Rzepliński skomentował też opinie, że TK chciał "odebrać suwerenowi 500 plus". - Gdyby przy tej ustawie Sejm kierował się tym, że na końcu sprawa może być w TK, to TK wielokrotnie orzekał, że aktualnie rządząca koalicja czy partia ma prawo realizować swój program społeczno-gospodarczy - wyjaśnił. - Mówienie, że my zabierzemy komuś 500 zł, to było kłamstwo. To było wywoływanie nienawiści do TK - dodał.

Na pytanie Moniki Olejnik, czy będzie teraz chodził na marsze KOD, Andrzej Rzepliński odpowiedział: - Nie sądzę. To nie mój styl na pokazywanie swojego stanowiska.

Andrzej Wróbel zrezygnował z funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego - potwierdził w TVN24 ustępujący ze stanowiska prezes TK Andrzej Rzepliński. Jak powiedział, Wróbel jest "zbrzydzony" tym, z jaką pogardą wobec procedur wybiera się sędziów Trybunału.

Informację o rezygnacji Wróbla podał w poniedziałek portal wpolityce.pl. Rzepliński był wieczorem pytany, dlaczego Wróbel odchodzi. - Ponieważ tu chodzi o władzę, o Polskę, to powiem, co nie tylko mnie powiedział: że jest zbrzydzony tym, jak się wybiera sędziów, z jaką pogardą wobec procedur i wobec tego, kto może do Trybunału trafiać - powiedział Rzepliński.

- Mogę to zrozumieć, ale tego nie pochwalam. Do sądu konstytucyjnego jest się wybieranym na dobre i do tej pory było zawsze na dobre. Sędzia Wróbel został wybrany głosami praktycznie wszystkich posłów, co świadczy o jego znakomitym poziomie, przygotowaniu - dodał prezes TK. - Trzeba się umieć jednak też zawziąć i poświęcić, nawet jeżeli się pracuje w bardzo trudnych warunkach. Biorąc pod uwagę to, jak są wybierani sędziowie do TK, przy całej już w tej chwili bardzo szeroko znanej chyba opinii publicznej władzy, jaką mają sędziowie konstytucyjni. To nie jest łup partyjny, bycie sędzią konstytucyjnym, a to jest traktowane jak łup partyjny - zaznaczył Rzepliński.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)