Trwa ładowanie...
01-02-2015 16:22

Andrzej Milczanowski: Wałęsa to rozdział zamknięty, nie mam zamiaru kiedykolwiek z nim rozmawiać

- Współpraca z Fundacją "Instytut Lecha Wałęsy" i stosunki z byłym prezydentem to temat zamknięty. To jest koniec naszej znajomości - oświadczył w rozmowie z "Wprost" Andrzej Milczanowski, były szef MSW, który odszedł z rady fundacji, gdy Wałęsa przeprosił Józefa Oleksego za tzw. aferę Olina.

Andrzej Milczanowski: Wałęsa to rozdział zamknięty, nie mam zamiaru kiedykolwiek z nim rozmawiaćŹródło: PAP, fot: Adam Warżawa
d13014h
d13014h

- Nie mam najmniejszego zamiaru kiedykolwiek z nim rozmawiać, kiedykolwiek się z nim spotkać. To jest rozdział zamknięty. To mleko się już rozlało - powiedział Milczanowski.

Przypomnijmy, że po śmierci Józefa Oleksego były prezydent powiedział: - Kiedyś patrzyłem na niego krytycznie, dziś mam o nim inne zdanie. Widzę go jako bohatera, nie zdrajcę. Nie zdążyłem tego zrobić wcześniej, ale chciałbym powiedzieć mu teraz: przepraszam i zwracam honor.

- Był niesamowitą gadułą. Przez to gadanie wciągnięto go w agenturalność. A przecież nie był żadnym agentem. Plotki na ten temat były wierutnym kłamstwem. Wszystko zostało zresztą wyjaśnione – mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Lech Wałęsa.

Chodziło o wydarzenia z połowy lat 90. W grudniu 1995 roku Andrzej Milczanowski, ówczesny minister spraw wewnętrznych, dzień przed złożeniem dymisji oskarżył z trybuny sejmowej ówczesnego premiera Józefa Oleksego o współpracę z rezydentami KGB w Polsce. W wyniku afery rząd Oleksego podał się do dymisji. Jak jednak wykazało śledztwo, które ostatecznie umorzono, nie wiadomo, kim był szpieg o pseudonimie "Olin".

d13014h

Gdy Wałęsa przeprosił pośmiertnie Oleksego, Milczanowski, który zasiadał w jego fundacji, złożył rezygnację. Teraz, w rozmowie z tygodnikiem "Wprost", nie chciał nawet mówić o byłym prezydencie. - Po prostu chcę się zachować wobec Wałęsy elegancko. Odszedłem na skutek drastycznie odmiennej oceny tzw. sprawy Józefa Oleksego. To był jedyny powód mojego natychmiastowego odejścia z fundacji - podkreślił.

Źródło: Wprost.pl

Oglądaj też: "Za 10 lat zagłosuję na Magdalenę Ogórek"
d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj