Andrzej Lepper: zaufania zawsze udziela się na kredyt
Trochę na kredyt zawsze udziela się zaufania. Natomiast expose będzie dostępne dla każdego, będzie relacja na żywo w mediach. I premier wygłaszając expose jakby zawiera umowę ze społeczeństwem, bo to nie dla nas będzie wprowadzał te wszystkie zmiany, bo wiadomo, że jeżeli poseł powie, że dla niego też, to już z góry kłamie, no bo jednak posłom na chleb nie brakuje chyba. Natomiast my chcemy przekonać premiera do tego, aby w Polsce nie doszło do takich sytuacji jak dzisiaj mamy chociażby we Francji - powiedział przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper w "Salonie Politycznym Trójki".
09.11.2005 | aktual.: 09.11.2005 11:29
Krystiana Hanke: Dzień dobry. W salonie politycznym Trójki dziś Wicemarszałek Sejmu, lider Samoobrony Andrzej Lepper. Dzień dobry.
Andrzej Lepper: Witam Pana, witam Państwa. Dzień dobry.
Premier obiecał becikowe Lidze Polskich Rodzin. Czy to znaczy, że bez obietnicy minimum socjalnego, o co zabiega Pana partia, nie ma się dzisiaj co fatygować na spotkanie z klubem Samoobrony?
- Nie, ja myślę, że tak nie wolno stawiać sprawy, że premier obieca dzisiaj wszystko i my będziemy żądać aby jutro to wykonał premier. Oczywiście, że chcemy, żeby premier to powiedział w expose swoim jutro i chciałbym, aby w końcu w Polsce ludzie polityki, a szczególnie na najwyższych stanowiskach odpowiadali też za słowa. Bo jeżeli będziemy żądać wszystkiego na piśmie, to tak jakbyśmy do siebie zaufania nie mieli. Ale my już to przeżyliśmy kiedyś z rządem Millera, który też mówił ładnie w expose, a później nie zrobił praktycznie nic. Myślę, że premier jest poważny. Wszystko na to wskazuje, że poważnie się przygotował do sprawowania tej funkcji, że do szuflad już też zajrzał i nie będzie tak, jak pan Miller, że powiedział, że tak, no ale po tym, jak zajrzał do szuflad to okazało sie, że nie ma na to, nie ma na to, nie ma na to.
* Premier już zajrzał do szuflad i wczoraj powiedział, że wprowadzenie postulowaniego przez Samoobronę minimum socjalnego jest niemożliwe, a dzisiaj w Radiowej Jedynce Marszałek Sejmu Marek Jurek to potwierdził.*
- Myślę, że na dzisiaj na pewno nie, dlatego, że tutaj trzeba zmienić ustawy. Szczególnie ustawę o podatkach. Minimum socjalne to ma być kwota, która ma starczać na godne dla tych wszystkich, którzy nie mają pracy nie z własnej winy, a to się wiąże z podatkiem obrotowym 2,5 proc., może to być 2 proc., może być 3 proc., niech eksperci usiądą, jesteśmy gotowi do rozmów i taka kwota byłaby bardzo duża, gdybyśmy 2,5 proc. płacili od obrotów, to byłoby ok. 44-45 mld zł rocznie. Także to mogłoby wejść dopiero w przyszłym roku.
Czyli udzieli Pan votum zaufania tak na kredyt?
- Trochę na kredyt zawsze udziela się zaufania. Natomiast mówię, expose będzie dostępne dla każdego, będzie relacja na żywo w mediach. I premier wygłaszając expose, on jakby zawiera umowę ze społeczeństwem, bo to nie dla nas będzie wprowadzał te wszystkie zmiany, nie tylko dla nas przede wszystkim, bo wiadomo, że jeżeli poseł powie, że dla niego też, to już z góry kłamie, no bo jednak posłom na chleb nie brakuje chyba. Natomiast my chcemy przekonać premiera do tego, aby w Polsce nie doszło do takich sytuacji jak dzisiaj mamy chociażby we Francji. Bo jakaś przyczyna tego, co tam się stało to jest. Imigracja sama nie. To jest również przyczyna tego, że tam brakuje miejsc pracy, tam poszło się w kierunku technologii dużych, globalizacji, w kierunku polityki liberalnej, która doprowadziła do tego, że duża część społeczeństwa, szczególnie społeczności z Afryki, tych ludzi, którzy raptem stracili pracę, wszelkie dochody.