Andrzej Lepper: głosowaliśmy za, żeby zagłosować przeciw
Chodziło o to, że panowie: Rokita, pan Ziobro i pan Nałęcz chcieli oszukać resztę komisji, chcieli oszukać całe społeczeństwo. Chcieli przyjąć raport Nałęcza, o którym za chwilę powiem, w ten sposób, żeby żaden inny członek Komisji nie mógł na obradach plenarnych Sejmu przedstawić własnego raportu. Po przyjęciu raportu pani Błochowiak wszyscy posłowie teraz będą mogli (i kluby wszystkie) przedstawić na posiedzeniu plenarnym własne raporty - powiedział Andrzej Lepper w radiowych "Sygnałach Dnia".
Sygnały Dnia — Zgodnie z zapowiedzią w naszym studiu przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper. Dzień dobry, witamy w Sygnałach.
Andrzej Lepper — Dzień dobry, witam państwa, witam panów.
Sygnały Dnia — Panie pośle, Jan Łączny z Samoobrony poparł raport przygotowany przez Anitę Błochowiak, jeśli chodzi, oczywiście, o komisję śledczą badającą aferę Rywina. W tym raporcie jest stwierdzenie, że Lew Rywin działał sam. Tymczasem wczoraj Jan Łączny powiedział, że właściwie to on nie wierzy, że działał sam. Jak wytłumaczyć tę sprzeczność? Czy pan już rozmawiał z posłem?
Andrzej Lepper — Szanowni państwo, tę sprawę trzeba wyjaśnić raz w końcu i tak do końca, dogłębnie wyjaśnić ją. Chodziło o to, że panowie: Rokita, pan Ziobro i pan Nałęcz chcieli oszukać resztę Komisji, chcieli oszukać całe społeczeństwo. Chcieli przyjąć raport Nałęcza, o którym za chwilę powiem, w ten sposób, żeby żaden inny członek Komisji nie mógł na obradach plenarnych Sejmu przedstawić własnego raportu. Po przyjęciu raportu pani Błochowiak wszyscy posłowie teraz będą mogli (i kluby wszystkie) przedstawić na posiedzeniu plenarnym własne raporty. W tamtym wypadku moglibyśmy tylko zgłaszać wnioski mniejszości, a teraz przestawimy własny raport. Innej szansy po prostu nie było. Poseł Łączny wykazał się wielką bystrością, policzył sobie szybko głosy innych posłów i wiedział, że chcą nas wprowadzić w tak zwany kanał.
Natomiast mnie zastanawia bardzo to wielkie larum teraz, ten wielki krzyk. Co? Panu Michnikowi nie udało się zostać magnatem medialnym w Polsce? Dlatego teraz szumi TVN tak głośno. Ja dzisiaj czytam "Fakt", "Super Express", jaki to Lepper oszust jest. Ja nie chcę, żeby te gazety nazywać brukowcami, ale to, co dzisiaj robią... Czym ja oszukałem wyborców? Przecież głównym postulatem...
Sygnały Dnia — Panie przewodniczący, jak można mówić, że Rywin był sam i poprzez ten raport, żeby tylko przedstawić swój raport w Sejmie?
Andrzej Lepper — Oczywiście. Żebyśmy mogli przegłosować nasz raport...
Sygnały Dnia — I w tym raporcie Samoobrony będzie zupełnie co innego?
Andrzej Lepper — Ale jest już. My mamy swój raport sporządzony. Panie redaktorze, niech pan też nie przecenia głosowania na komisji. Główne głosowanie odbywa się na plenarnym posiedzeniu Sejmu. To co to by było, gdyby na Komisji Sejmu, Rolnictwa przykładowo, przegłosowano coś i to już było amen, koniec? Sejm jest od tego, Sejm głosuje. Ja skończę tę myśl swoją może. Dlaczego mnie dziwi teraz taka sprawa, że wszyscy robią wielkie larum. Dzisiaj "Fakt", dzisiaj "Super Express", powtarzam, oszust, oszustem nazywają. Gotesman w "Rzeczpospolitej" wyzywa mnie od chuliganów, oszustów politycznych. Co to jest w końcu? Co ja zrobiłem takiego w Polsce? To ja rozkradłem kraj przez te czternaście lat?
A ja pytam pana Rokitę i pana Ziobro: dlaczego oni chcieli poprzeć raport Nałęcza, gdzie zdecydowanie pisze, jedno zdanie czytam: "Komisja uznała, że zgromadzony przez nią materiał dowodowy nie stanowi podstawy do przedstawienia komukolwiek zarzutu niedopełnienia obowiązku zawiadomienia organów ścigania o popełnieniu przestępstwa przez Lwa Rywina"? To co? Rokita dogadał się z Kwaśniewskim? Rokita dogadał się z Michnikiem? Bo zobaczcie, szanowni państwo, czy to nie jest dziwne? "Gazeta Wyborcza" po przesłuchaniu, które prowadził pan Rokita wobec Michnika, gdzie Michnik dostał furii, szału praktycznie dostał, pisano źle o Rokicie, o Platformie. Od dłuższego czasu nie ma ani jednego złego artykułu na temat Rokity i Platformy. Wręcz odwrotnie: chwalenie. To ile wziął Rokita za to?
Sygnały Dnia — Kolejna teoria spiskowa, panie pośle?
Andrzej Lepper — Jaka teoria spiskowa? Panie redaktorze, ale proszę dać wyjaśnić. Nie teoria spiskowa żadna, nie teoria spiskowa, tylko to są fakty właśnie, że przestał mówić. Spotkał się z Kwaśniewskim Rokita? Wszyscy wiemy, że spotkał się. Ja się z Millerem nie spotykałem w tej sprawie. Z panią Błochowiak też nie. I my udowodnimy swoje na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Zresztą oświadczenie takie wydałem. Nie będziemy głosować za raportem pani Błochowiak.
Sygnały Dnia — W każdym razie jeśli chodzi o raport przygotowany przez Samoobronę, jest tam takie stwierdzenie, że w grupie trzymającej władzę mógł być Kwiatkowski, ale równie dobrze to Andrzej Zarębski i prezes Agory Wanda Rapaczyńska mogli poprosić Lwa Rywina, by ustalił, co ma zrobić Agora, by w ustawie o radiofonii i telewizji znalazły się satysfakcjonujące spółkę przepisy. No, przyzna pan, że ten zapis jednoznaczny wcale nie jest. Albo tak, albo tak.
Andrzej Lepper — A który jest jednoznaczny, niech pan powie? Który jest jednoznaczny? Gdzie pan ma... Tu mam raport właśnie Rokity i Nałęcza. Który jest jednoznaczny? Nikt nie ma dowodów jednoznacznych. My dalej idziemy w raporcie, bo pan tylko wycinek wziął mały. Że w tej grupie mogli być również: pan Michnik, pan Kwiatkowski, pan Czarzasty, pani Jakubowska i Nikolski. A do Trybunału Stanu powinni podani być: pan Aleksander Kwaśniewski i pan Leszek Miller. I co? Ja się dogadałem z Millerem? Miller zostanie podany przez nas do Trybunału Stanu, i Kwaśniewski, jeżeli, oczywiście, inni posłowie poprą nas i zdobędziemy odpowiednią ilość poparcia posłów. A do prokuratora skierujemy pana Michnika i panią Rapaczyńską.
Co? Aleksander Kwaśniewski nie jest winny, tak? Do niego Rywin przychodzi na kortach w Sopocie, wręcza mu karteczkę... To tak się na Sycylii robi, że do szefa się idzie, wręcza karteczkę, bo szef o wszystkim wie już, o wszystkim wie. Na imieninach u Kwaśniewskiego pół roku później prawie spotykają się wszyscy, cała szajka spotyka się i jest dobrze wszystko, elegancko. Dopiero później larum się robi. A od lipca wszyscy dokładnie wiedzą o tym, że popełniono przestępstwo. No, panowie, zastanówmy się, co się w kraju dzieje. A dzisiaj może Lepper będzie odpowiedzialny za to, że afery nie ma, tak? Afera jest, tylko trzeba naprawdę wyjaśnić ją do końca. Winny jest prezydent główny, premier, bo jeżeli Michnik z premierem na telefon załatwia sprawę, żeby odroczyć posiedzenie rządu w tej sprawie, no to co się w kraju dzieje?
Sygnały Dnia — Panie przewodniczący, w niczym nie poprze pan misji profesora Belki, jeśli chodzi o utworzenie nowego rządu?
Andrzej Lepper — Profesor Belka spotkał się ze mną i ja uważam, że bardzo dobrze, że spotkał się. Ja jestem człowiekiem otwartym na spotkania i na rozmowy. Natomiast profesor Belka jednoznacznie oświadczył u mnie, że jemu nie powierzono jeszcze misji, bo nie mógł prezydent tego zrobić, chociaż oficjalnie mówi się, że już tworzy rząd. Powiedział, że on programu nie ma, że on dopiero będzie tworzył program. Mówię więc: panie profesorze, nie ma pan programu, jeżeli pan chce program (wręczyłem mu program Samoobrony), jeżeli byłby pan gotów realizować program Samoobrony, to możemy ewentualnie o tym rozmawiać. Profesor nie kpił sobie z tego, ale wiadomo jest, że nie poprze tego. Dlatego też my twierdzimy, nawet gdyby to był Oleksy czy ktokolwiek inny z SLD, czy z ugrupowania innego większościowego w parlamencie, żadnego poparcia Samoobrony w tym Parlamencie nie otrzyma żaden rząd.
Sygnały Dnia — Wczoraj profesor Marek Belka mówił, że właściwie potrzebny jest mu rok do uporządkowania tego wszystkiego, co dzieje się w naszej gospodarce.
Andrzej Lepper — Bo rok jest potrzebny do nowych wyborów. To ładnie sobie gra tutaj profesor Belka, że dajcie mi rok, poczekajcie, wytrzymamy, zobaczymy, jakie będą sondaże Sojuszu Lewicy, czy SDPL, tej nowej partii Borowskiego. I wtedy zobaczymy, co będzie, notowania może wzrosną, bo oni żyją wskaźnikami, że GUS im podaje, że rośnie produkt krajowy brutto, że bezrobocie spada i tak dalej, społeczeństwo może nam da większe zaufanie.
Sygnały Dnia — Dobrze, ale czy w tej chwili chodzi tylko i wyłącznie o sondaże, a nie o to, żeby jednak w kraju działo się lepiej?
Andrzej Lepper — Chodzi o to, że w kraju nie będzie dziać się lepiej, jeżeli nie odejdziemy od polityki monetarnej, od tej polityki uzależnienia Polski od Unii Europejskiej, od Banku Światowego...
Sygnały Dnia — Czyli Samoobrona będzie parła do przedterminowych wyborów?
Andrzej Lepper — Tak, zdecydowanie. Samoobrona powiedziała to dawno, powiedzieliśmy to już półtora roku...
Przeczytaj cały wywiad