Andrzej Lepper: efekty dobrej koalicji w przyszłym roku
Już w przyszłym roku na pewno będzie dużo więcej pieniędzy chociażby na pomoc społeczną, dużo więcej pieniędzy na kredyty, na budownictwo i po prostu naród zobaczy, że nasza koalicja jest dobra, że rządzimy dobrze i że będziemy rozwijać kraj w takim kierunku, na jaki czekają obywatele - powiedział Andrzej Lepper w "Sygnałach Dnia".
19.05.2006 | aktual.: 19.05.2006 09:37
Sygnały Dnia: Szef Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, poseł Przemysław Gosiewski powiedział, że wrócimy do rozmów na temat nowych stanowisk dla Samoobrony, ale jednak nie w resortach siłowych. Czy panu i pana partii zależy na tym, by tam się znaleźć, w resortach siłowych?
Andrzej Lepper: - Myślę, że w każdym układzie koalicyjnym jest tak, że koalicjanci mający do siebie zaufanie, wierzący sobie, będący lojalni wobec siebie nie boją się tego, że koalicjant jest w danym resorcie, którym zarządza inny koalicjant. I to jest naturalne w każdym kraju i to samo było w Polsce do tej pory i myślę, że będzie. Oczywiście, u nas jest sytuacja trochę inna, że my jednak nadal poznajemy się. Oczywiście, my odpowiednimi resortami zarządzamy, uważam, że zarządzamy dobrze, zarówno PiS, Liga, jak i Samoobrona, natomiast jeszcze potrzeba takiego czasu, abyśmy to zaufanie do siebie zdobyli do końca. Dlatego też my nie nalegamy, nie mówimy, że już dzisiaj, już jutro, za tydzień, za miesiąc, to może być za kilka miesięcy, ale uważam, że naturalnym jest, że powinniśmy mieć swoich przedstawicieli w takich resortach, jak MSWiA czy MON, czy w ABW, no i oczywiście w tym nowym Urzędzie CBA do walki z korupcją. To jest naturalne i myślę, że potrzebny jest czas po prostu. My jako Samoobrona wykazujemy
cierpliwość chociażby w obsadzaniu stanowisk podsekretarzy stanu, sekretarzy stanu. Nikt nam tego nie blokuje, a na dwudziestu z tak zwanej ERKI zatrudnionych zatrudniliśmy dopiero pięciu i też się nie spieszymy, możemy zatrudnić dzisiaj piętnastu. Natomiast stawiamy na kompetentnych, przygotowanych ludzi, którzy będą naprawdę dobrze wykonywać swoje obowiązki.
Czyli to słowo „nie” w resortach siłowych Przemysława Gosiewskiego jest aktualne tylko dzisiaj?
- To słowo „nie” to jest powiedziane tak, że nie dzisiaj, ale czas pokaże, czas jest najlepszym tutaj lekarzem, myślę, i musimy do siebie to zaufanie zdobywać, dlatego że wyniki gospodarcze są bardzo dobre, wszystko wskazuje na to, że będzie duży wzrost produktu krajowego brutto. Oczywiście, w tym roku to nie przełoży się jeszcze na konkretne efekty i ludzie w kieszeniach tego nie odczują znacząco, ale już w przyszłym roku na pewno będzie dużo więcej pieniędzy chociażby na pomoc społeczną, dużo więcej pieniędzy na kredyty, na budownictwo i po prostu naród zobaczy, że nasza koalicja jest dobra, że rządzimy dobrze i że będziemy rozwijać kraj w takim kierunku, na jaki czekają obywatele.
Czy premier Kazimierz Marcinkiewicz zrobił błąd, przyjmując nadzór nad Zakładem Ubezpieczeń Społecznych?
- Jeszcze nie przejął nadzoru i jest taki zamiar, aby ZUS przeszedł do Kancelarii Premiera. Decyzja była podjęta przed wejściem naszym w koalicję, to znaczy zamiar taki. Będę jeszcze rozmawiał z panem premierem na ten temat, natomiast powtarzam słowa – jeżeli pan premier uważa, że ma tyle czasu i pan premier chce osobiście nadzorować ZUS, to my na pewno utrudniać tego nie będziemy. Natomiast nie można z tego robić sprawy, że Lepper chce zarządzać ZUS-em. Niczym Lepper nie chce zarządzać, tylko ZUS od lat był podległy Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej i to nie, że Lepper chce, tylko Samoobrona zarządza tym resortem i naturalnie ZUS był pod tym resortem. Natomiast jeżeli będą zmiany, to my się dostosujemy do tego.