Andrzej Halicki u K. Baranowskiej wyjaśnia dlaczego E. Kopacz zabraknie w gabinecie cieni
Czy Andrzej Halicki będzie w gabinecie cieni powołanym przez Grzegorza Schetynę? - Nie, myślę, że to chyba w ogóle nie powinni być byli ministrowie. A po drugie nie oznacza to też, że są to przyszli ministrowie. Bo to jest raczej praca analityczna, programowa - mówił w programie WP rozmowa gość Kamili Baranowskiej, Andrzej Halicki.
20.09.2016 | aktual.: 20.09.2016 12:44
- Po 1 października PO przedstawi nowe założenia programowe w sześciu głównych obszarach - mówił gość programu. - Chcielibyśmy bardzo mocno zdynamizować PO, także przez promocję osób, które może nie są z pierwszej linii, ale są wartymi pokazania, posłuchania - wyjaśniał Halicki.
Czyli dla Ewy Kopacz znajdzie się miejsce w gabinecie cieni?
- Pani premier jest na pewno osobą ważną dla kształtowania tej dynamiki. Jesteśmy razem zespołem. Ale myślę, że po tym pierwszym kroku (1 października) będziemy wiedzieć jakie osoby, w jakich tematach są tymi, które warto w tym gabinecie koordynującym prace zestawić. To nie jest przyszły rząd, to też nie rząd, który był - wyjaśniał Halicki.
- 1 października zapraszam do Gdańska. Najpierw program - dodał gość Kamili Baranowskiej.