Andrzej Duda: w rozmowie z kanclerz Merkel wyraziłem zdumienie
Prezydent Andrzej Duda opowiedział, o czym rozmawiał we wtorek z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Merkel była w Warszawie z jednodniową wizytą. Jak mówił Andrzej Duda, wyraził zdumienie, że poważni politycy w Europie, pozwalają sobie na zupełnie niepotrzebne "wycieczki" pod adresem USA i prezydenta Donalda Trumpa. Jak dodał prezydent, rozmowa dotyczyła także przyszłości Unii Europejskiej, sytuacji na Ukrainie i wyborów w Niemczech.
08.02.2017 | aktual.: 08.02.2017 15:38
Jak podkreślił prezydent, jednym z tematów rozmów z niemiecką kanclerz były relacje ze Stanami Zjednoczonymi oraz budowanie więzi transatlantyckich.
Prezydent Duda mówił, że trudno na razie oceniać politykę międzynarodową Trumpa, bo dopiero zaczyna ją prowadzić. - Niezachowywanie pewnych reguł rozsądku, którymi trzeba się posługiwać w polityce i dyplomacji jest moim zdaniem działaniem zdumiewającym. Zwłaszcza w sytuacji, gdy są to osoby, które reprezentują nie tylko swoje państwo, nie tylko siebie, ale i inne państwa - podkreślał Duda.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk wystosował list do szefów państw i rządów przed ubiegłotygodniowym szczytem UE na Malcie. Uznał w nim za niepokojące niektóre deklaracje nowej administracji amerykańskiej, które "stawiają Unię Europejską w trudnej sytuacji". Wezwał do wykorzystania protekcjonistycznego zwrotu USA na korzyść UE.
- Rozmawialiśmy także o przyszłości UE, że ta Unia potrzebuje rzeczywiście zmian. Ja akcentowałem, że obywatele powinni mieć większe poczucie wpływu na sytuację w UE, a więc że ona wymaga demokratyzacji jeżeli chodzi o instytucje europejskie. Takie jest moje zdanie - relacjonował prezydent.
Jego zdaniem obywatele, i to zwłaszcza w Europie Zachodniej, powinni mieć także poczucie, że Unia "coś im przynosi". - A nie, że jest restrykcyjna, że wprowadza zakazy, że zabrania pewnych rzeczy, bo dzisiaj takie jest odczucie bardzo często na zachodzie Europy i to powoduje taki chłodny stosunek do UE wielu obywateli państw Europy Zachodniej - uważa Duda. Jak relacjonował, takie stanowisko przekazał kanclerz Merkel - "że trzeba czynić wszystko, żeby to się zmieniło".
Rozmowa z niemiecką kanclerz dotyczyła też sytuacji na Ukrainie oraz wyborów w Niemczech. - Pani kanclerz zrelacjonowała mi sytuacją bieżącą polityczną, przedwyborczą w Niemczech. Mówiliśmy także w kontekście tego, że zbliżają się wybory we Francji - prezydenckie i parlamentarne. To były generalnie te tematy, które z panią kanclerz omawialiśmy - powiedział Duda.
Przypomniał, że wkrótce w Niemczech nastąpi też zmiana na urzędzie prezydenta - Joachima Gaucka zastąpi były szef MSZ Frank-Walter Steinmeier.