Andrzej Duda rozmawiał z pranksterami. "Możliwości weryfikacji rozmówców były ograniczone"
Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że Andrzej Duda rozmawiał z pranksterami, którzy podawali się za Emmanuela Macrona. Rozmowa dotyczyła tragedii w Przewodowie. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, w Kancelarii Prezydenta trwa postępowanie wyjaśniające z udziałem służb. Nasze źródło twierdzi, że "możliwości weryfikacji rozmówców w tej sytuacji były bardzo ograniczone". - Wiemy, że taka sama próba była podjęta względem innych głów państw - mówi nasz rozmówca.
22.11.2022 | aktual.: 22.11.2022 13:33
Źródło Wirtualnej Polski w Kancelarii Prezydenta, które zna kulisy połączenia pranksterów z Andrzejem Dudą podkreśla, że w tej chwili Kancelaria Prezydenta wysłuchuje fragmentów rozmowy, które zostały upublicznione, w internecie by sprawdzić, czy nie zostały one zmanipulowane.
Andrzej Duda "wkręcony". Nowe informacje z Pałacu
W sieci pojawiło się ponad siedmiominutowe nagranie. Nasz rozmówca podkreśla, że Andrzej Duda w trakcie rozmowy zorientował się, że nie rozmawia w rzeczywistości z Emmanuelem Macronem. Nie wiadomo jednak, po jak długim czasie głowa państwa doszła do takiego wniosku, bo w opublikowanym materiale słychać, jak prezydent odpowiada na kolejne pytania prankstera.
- To była bardzo dynamiczna sytuacja, prezydent wykonywał wiele połączeń. Możliwości weryfikacji rozmówców były bardzo ograniczone. Wiemy, że taka sama próba była podjęta względem innych głów państw – mówi nasz rozmówca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odmawia jednak podania informacji, o przywódcy jakiego państwa mówi. - Prezydent mówił w rozmowach telefonicznych to samo wszystkim przywódcom. Nie mówił nic, czego nie mógł powiedzieć publicznie. Osoba, która podawała się za prezydenta Macrona, chciała ciągnąć naszego prezydenta za język, co wywołało podejrzliwość pana prezydenta. Trzeba się starać weryfikować wszystkie takie połączenia, ale to w określonych momentach może być trudne – dodaje nasz rozmówca z Kancelarii Prezydenta.
- Połączenia, w których mówi się o rzeczach niejawnych są skrupulatnie przygotowywane, ale to wymaga czasu. Sytuacja, jaką mieliśmy we wtorek, nie dawała takich możliwości. Prezydent oczekuje, że będzie miał zapewniony komfort pracy, ale rozumie dynamikę zdarzeń – dodaje nasze źródło.
Kancelaria Prezydenta nie chce potwierdzić, czy rozmowa z pranksterami była prowadzona przez telefon komórkowy Andrzeja Dudy. – To szczegóły techniczne, do których dostęp mają służby – mówi nasze źródło. Z naszych informacji wynika, że w środę doszło do rozmowy Andrzeja Dudy z prawdziwym prezydentem Francji.
Kancelaria Prezydenta zapewnia, że "prowadzi działania, żeby ograniczyć w przyszłości takie działania". Podobne zapewnienia padały, kiedy Andrzej Duda padł ofiarą rosyjskich pranksterów w 2020 r., wówczas podawali się za sekretarza generalnego ONZ.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski