Pierwsze takie pożegnanie? Duda zabrał głos na stoku
Prezydent Andrzej Dudy pojawił się na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem, gdzie otworzył charytatywny Slalom Maraton. Zaznaczył, że liczy na to, iż po zakończeniu prezydentury będzie nadal zapraszany. - 10 lat to bardzo długo kochani. To widać po was, że to długo - mówił.
Slalom Maraton Zakopane 2025 to trwająca 12 godzin impreza. Zawodnicy przez ten czas muszą bez przerwy pokonywać slalom. Każdy kilometr to większe wsparcie dla fundacji Handicap Zakopane pomagającej dzieciom i młodzieży z niepełnosprawnościami.
- Patrzę ze wzruszeniem, bo wiele twarzy od samego początku spotykam, za co ogromnie jestem wdzięczny - mówił Duda zwracając się do uczestników zawodów. - Myślę tutaj o trenerach, o zawodnikach, o wszystkich tych, którzy w maratonie uczestniczą, ale patrzę też z ogromnym wzruszeniem na dzieci i młodzież, niektórym już w międzyczasie brody wyrosły przez te wszystkie lata - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wejście Ukrainy do sojuszy. "Nie lubię używania ostrych sformułowań"
- Bardzo się cieszę, że w tym ostatnim roku mojej prezydenckiej służby mogę dopełnić to co kiedyś przyjąłem jako wielką oczywiście przyjemność, ale także w jakimś sensie swój obowiązek, czyli to, żeby zawsze bywać z wami i tą moją wielką pasję i hobby, jakim jest narciarstwo alpejskie, akcentować poprzez obecność z wami i wsparcie prezydenckim patronatem - zaznaczył.
Ostatni raz jako prezydent
Podkreślił, że to ostatni raz, gdy otwiera imprezę jako prezydent. Liczy jednak na to, że nadal będzie zapraszany.
- Mam nadzieję, że będziemy się dalej spotykali, mimo tego, że ja zakończę swoją swoją swoją obecność w Pałacu Prezydenckim. 10 lat to bardzo długo, kochani. To widać po was, że to długo. My na szczęście wyglądamy tak samo tutaj wszyscy - powiedział.
Prezydent został na stokach. Od godz. 16 planował kibicować polskim skoczkom narciarskim podczas konkursu Pucharu Świata w Wielkiej Krokwi.
Czytaj więcej: