Andrzej Duda: bardziej przekonuje mnie system prezydencki
- Jestem zadowolony z funkcjonowania systemu parlamentarno-gabinetowego, ale osobiście bardziej przekonuje mnie system prezydencki - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania tygodnika "Do Rzeczy".
09.10.2017 07:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Osobiście bardziej mnie przekonuje system prezydencki"
Prezydent Andrzej Duda został spytany o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" stwierdził, że "nie widzi przesłanek do wprowadzenia systemu prezydenckiego".
- Osobiście bardziej mnie przekonuje system prezydencki. Nie znaczy to, że system parlamentarno-gabinetowy jest zły z założenia. Powiem więcej, jestem z jego funkcjonowania zadowolony, Gdybym jednak miał wybierać, wybrałbym system prezydencki - stwierdził Andrzej Duda na łamach tygodnika "Do Rzeczy".
- Można dyskutować, czy w pewnych aspektach nie powinno być współdecydowania prezydenta i premiera, jak doprecyzować pewne uprawnienia rządu i prezydenta, które się na siebie nakładają i prowadzą do niepotrzebnych sporów kompetencyjnych, czy w pewnych obszarach wzmocnić pozycję ustrojową prezydenta - powiedział prezydent.
Dodał, że w referendum można zapytać Polaków, w jaki sposób chcą by prezydent był wybierany: przez Zgromadzenie Narodowe czy w wyborach powszechnych.
"Zależy mi, żeby referendum odbyło się 11 listopada 2018 roku"
Duda ogłosił inicjatywę przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji w czasie uroczystości w Święto Konstytucji 3 Maja
- Zależy mi, żeby referendum odbyło się 11 listopada 2018 roku, bo to jest ważna dla Polaków data. Nigdy nie mówiłem, że referendum musi się odbyć razem z wyborami samorządowymi. Uważam, że jest dobrym pomysłem, by dać się Polakom wypowiedzieć w tej sprawie wcześniej, jeszcze zanim pojawi się gotowy projekt konstytucji przygotowany przez ekspertów - zaznaczył prezydent.
Duda zapowiedział, że złoży odpowiedni wniosek do Senatu i Senat to oceni. - Na razie prowadzimy debaty w całej Polsce i widać, że ludzie chcą o tym rozmawiać - oświadczył prezydent.