Trwa ładowanie...
d398gdn
03-04-2007 13:16

Andrzej Celiński: marzę o tym, by prawica była prawicą, a lewica - lewicą

Marzę o tym, żeby prawica była prawicą, a lewica była lewicą. Żeby nikt nie udawał kogoś, kim nie jest. Mnie śmieszą bardzo partie, które się odwołują do rozmaitych pomysłów prawicowych, a jednocześnie np. niszczą rynek, chociażby nie przestrzegając ładu korporacyjnego w przedsiębiorstwach, które są uzależnione od nich. A z drugiej strony - śmieszy mnie lewica, która zapomina o tym, że jednak kwestia budownictwa społecznego, czy pomieszczeń dla bezdomnych to są ich absolutnie tematy z serca wzięte. Jak nie ma tych tematów, to mamy do czynienia z łże-lewicą - mówił w audycji "Salon Polityczny Trójki" Andrzej Celiński z SdPl.

d398gdn
d398gdn

Michał Karnowski: Aleksander Kwaśniewski ogłosił swój wielki powrót. Ja nie do końca rozumiem, na czym ten powrót polega, bo wydawało mi się, że Aleksander Kwaśniewski wywiadów udzielał wcześniej, popierał LiD także. To co się zmieniło?

Andrzej Celiński: Wielki powrót to się albo dokonuje, albo się nie dokonuje - a nie można go ogłaszać. Nie ma takiej kategorii w języku polityki, że się ogłasza wielki powrót i jest wielki powrót.

Jednak zrobił to Aleksander Kwaśniewski. OK zrobił?

- Nie wiem. Ja nie jestem recenzentem Aleksandra Kwaśniewskiego. I w ogóle staram się zachować dystans.

Trochę chce objąć patronat i także nad Pana partią. I trochę chce być Pana przywódcą.

- Z pewnością był to bardzo interesujący prezydent, który miał oczywiście swoje bardziej szare, ciemniejsze strony. Ale dwukrotnie wybierany, do dziś bardzo popularny, wdeptywany w ziemię przez rozmaitych ludzi o złej ewidentnie woli. A jednak widoczny, widzialny i budzący nadzieje bardzo wielu Polaków. Natomiast, czy to jest patron mojej partii, czy mój patron?

d398gdn

No właśnie.

- Nie jestem pewny. Ja jestem poglądów rzeczywiście lewicowych. To może dziwnie zabrzmi.

To zapytam może inaczej. Czy jest oczekiwany? Pan czeka na Kwaśniewskiego? Na zbawcę? Na patrona? Na lidera?

- Tego języka w polityce nie akceptuję, zwłaszcza w stosunku do siebie samego. Natomiast rozmowa, dialog z Aleksandrem Kwaśniewskim to jest sytuacja, w której z pewnością ten, kto jest po drugiej stronie wychodzi z korzyścią.

Ale jest tam siła przywódcza w Aleksandrze Kwaśniewskim?

- Ja nie sądzę. Dla mnie nie. Natomiast dla bardzo wielu milionów Polaków tak. A dla Pana kolegów partyjnych z bloku LiD?

- Nie wiem. Akurat w tej sprawie jest znana taka moja anegdota, którą opowiadam, mówiąc o takim zdjęciu, które się ukazało kiedyś w "Vivie" rodziny prezydenckiej. Że kiedy pan Aleksander Kwaśniewski był prezydentem, jego żona świetną zresztą prezydentową, świetną, znakomitą, fantastyczną.

d398gdn

Oni na tronie?

- Tak. Przez taki filtr niebieskawo-zielony, który daje już konserwatywny obraz, piesek piękny zresztą, taki polski prawdziwy pies rozłożony dostojnie pod nimi. A jest zdjęcie prezydenta Busha, młodego Busha juniora, który przecież jest skrajnym konserwatystą jak na współczesną politykę z tymi samymi elementami. Też jest trawnik, też jest żona i też jest pies. Tylko, że on idzie z żoną przez trawnik szybkim krokiem, a piesek naokoło nich merdający ogonkiem biega. I to jest wizerunek lewicy, a nie na tronie przy niebieskawo-zielonkawym filtrze.

Wizerunek polskiej lewicy bywa rozmaity. Ten, jaki wyłania się np. z taśm Oleksego.

- Ale ja opisuje swój. Ten, który się wyłania z taśm Oleksego nie jest moim wizerunkiem.

A jest prawdziwy?

- Pewnie gdzieś tam, częściowo prawdziwy. Ale jest zupełnie inna prawda, daleko istotniejsza. Ja np. za chwilę jadę do Radomia i bardzo jestem ciekaw, czy tam, gdzie się będę spotykał, nazwisko Józefa Grzecznarowskiego jest żywym nazwiskiem, czy nie. Bo dla mnie lewica to jest Józef Grzecznarowski, stary PPS-owiec. To jest nazwisko, które dla lewicy jest ikoną.

d398gdn

Powiedziałbym, że nie jest żywe.

- Właśnie, jestem bardzo ciekaw. Ponieważ też się będę spotykał z młodzieżą i taką bardzo inteligencką młodzieżą, inteligentną młodzieżą podejrzewam, bo poszukującą, bo w szkołach artystycznych. Bardzo jestem ciekaw tego response, jak zareagują. Bo ja mam już sposób, już sobie obmyśliłem, jak to wybadać. Zobaczymy.

Aleksander Kwaśniewski połknie SLD - to jest teza Janusza Rolickiego dzisiaj z "Dziennika". Prawdopodobna? Może nawet wbrew woli części polityków LiD. Osobowość będzie tak duża, że jednak weźmie to przywództwo?

- Może będzie to korzystne. Nie wiem. Marzę o tym, żeby prawica była prawicą, a lewica była lewicą. Żeby nikt nie udawał kogoś, kim nie jest. Mnie śmieszą bardzo partie, które się odwołują do rozmaitych pomysłów prawicowych, a jednocześnie np. niszczą rynek, chociażby nie przestrzegając ładu korporacyjnego w przedsiębiorstwach, które są uzależnione od nich. A z drugiej strony - śmieszy mnie lewica, która zapomina o tym, że jednak kwestia budownictwa społecznego, czy pomieszczeń dla bezdomnych to są ich absolutnie tematy z serca wzięte. Jak nie ma tych tematów, to mamy do czynienia z łże-lewicą.

d398gdn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d398gdn
Więcej tematów