Andrzej Celiński dołącza do kontrmanifestacji. "Mam przekaz dla Kaczyńskiego. Uważaj! Ja się nie cofnę"
Nie będzie Lecha Wałęsy na Krakowskim Przedmieściu, będzie za to Andrzej Celiński. Były opozycjonista z okresu PRL stawia sprawę jasno: "idę, jak w 1968 r. I później. Idę sprzeciwić się odbieraniu wolności, o którą skutecznie kiedyś walczyłem i ją szanuję. I bez której nie warto żyć".
Miesięcznica smoleńska znów na ustach wszystkich. Po ostatnich wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu i wyniesieniu Frasyniuka, emocje sięgają zenitu.
Niestety, Lech Wałęsa, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie pojawi się na kontrmanifestacji. Ale swoja obecność potwierdził Andrzej Celiński. Na swoim blogu umieścił emocjonujący wpis.
"Kiedy odzywa się ulica, rozum nie ma nic do powiedzenia. Po to są parlamenty, konstytucje, prawa, partie, wolne media, by decyzje nie były wypracowywane na ulicach" - czytamy.
Celiński zaznacza, że "nienawidzi demonstrować" i nigdy tego lubił. Według niego, po to są wybory, aby tam podejmować decyzje polityczne. Ale dodaje, że "są chwile, w których trzeba zaprzeczyć zasadom".
Celiński do Kaczyńskiego: nie musiałeś podejmować takich decyzji, jakie ja podejmowałem
I wyjaśnia: "te 40 lat szlag trafił. Bo był jakiś PiS. A nawet PO-PiS. I kilku innych mędrców, jak Kukiz. I Ogórek. I SLD, który oszalał. I PO, które zapomniało, że państwo nie dla utracjuszy, ale dla ludu. I PSL. I inni, którzy dla własnego osobistego interesu sprzedali marzenie o państwie dla wszystkich".
Dodaje, że ma "dość tych generałów o ptasich móżdżkach, których widzi w rogatywkach obok guru polskiej obronności Macierewicza. Który raczej powinien się tłumaczyć, że nie jest agentem mocarstwa wobec domniemanego - no, raczej kretyńsko - ataku chce nas bronić. My potrzebujemy obrony. Ale jego orężem powinny być mózgi, a nie stal i trotyl".
"Mam przekaz dla Kaczyńskiego. Uważaj! Ja się nie cofnę. Ty będziesz odpowiedzialny za konsekwencje łamania prawa, konstytucji. Tego nie wiesz. Nie musiałeś podejmować takich decyzji, jakie ja podejmowałem. Uciekałeś" - zapowiada.