PolskaAndrzej Aumiller: Celiński jest zacietrzewiony

Andrzej Aumiller: Celiński jest zacietrzewiony

Nie wiem czy skandal, że Celiński został wykluczony z przesłuchania Gaszewskiej. Trzeba tak powiedzieć w obronie swojego polityka, ale Andrzej Celiński zachował się niepoważnie. Zanim Gaszewska zeznała ocenił krytycznie świadka czyli zachodziła taka możliwość, że Celiński będzie bezstronny przy przesłuchiwaniu - powiedział Andrzej Aumiller, poseł Unii Pracy, przewodniczący sejmowej komisji śledczej badającej sprawe PKN Orlen, gość "Salonu Politycznego" Trójki.

11.05.2005 | aktual.: 11.05.2005 11:40

Jolanta Pieńkowska: Wczoraj Andrzej Celiński został wykluczony z przesłuchania Danuty Gaszewskiej. Celiński zapowiada, że z komisji odejdzie, a Marek Borowski mówi, że to co stało się wczoraj to był skandal.

Andrzej Celiński: Nie wiem czy skandal. Trzeba tak powiedzieć w obronie swojego polityka, ale Andrzej Celiński zachował się niepoważnie. Zanim świadek zeznała ocenił krytycznie świadka czyli zachodziła taka możliwość, że nie będzie bezstronny przy przesłuchiwaniu. Również chcę powiedzieć,że ten wniosek złożył poseł Grzesik, ale trzeba zaznaczyć, że tu również...

Jolanta Pieńkowska: Wniosek o wykluczenie Celińskiego...

Andrzej Celiński: Nie o wykluczenie. Z procedury zadawania pytań. Nie może zadawać pytań w danej chwili. Jest dalej na sali. Przysłuchuje się zeznaniom. Ale chcę powiedzieć,że również ten wniosek złożył pełnomocnik świadka. I właśnie podstawą wniosku pełnomocnika było oświadczenie posła Celińskiego wygłoszone na komisji, który krytycznie oceniał wypowiedzi świadka. I poddałem ten wniosek głosowaniu, ale przedtem jeszcze zasięgnąłem opinii ekspertów biura legislacyjnego jak i prawników, którzy są przy komisji. Dałem wypowiedziedzieć się jednym i drugim posłom. Jak i również proponowałem Andrzejowi Celińskiemu, żeby sam dla dobra sprawy zrezygnował z zadawania pytań.

Jolanta Pieńkowska: I dlaczego Andrzej Celiński nie chciał zrezygnować z zadawania pytań?

Andrzej Celiński: Nie zrezygnował, bo nieraz jest taki zacietrzewiony. Wszedł na jakieś wyższe fale emocji i został wniosek poddany i został wykluczony. Od razu wyszedł z sali.

Jolanta Pieńkowska: I zapowiada, że z komisji wystąpi, a dziś Tomasz Nałęcz w "Życiu Warszawy" mówi, że jeśli Andrzej Celiński z komisji odejdzie to SDPL nie wystawi już kolejnej osoby do prac w tej komisji.

Andrzej Celiński: No i komisja dalej będzie miała quorum i będzie pracowała. Trzeba powiedzieć tak, że komisja śledcza jest reprezentowana przez wszystkie opcje, które sią znajdują w Parlamencie, więc byłoby niedobrze gdyby jednej opcji zabrakło, ale technicznie komisja może dalej pracować.

Przeczytaj cały wywiad

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)