Amfetaminę za 600 tys. zł przemycał do Niemiec
Grzywna i co najmniej trzy lata
więzienia grożą 48-letniemu mieszkańcowi Warszawy oskarżonemu
przez gorzowską prokuraturę o przemyt narkotyków. Chodzi o prawie
12 kg amfetaminy, którą wywoził z Polski do Niemiec. Jej wartość
oszacowano na ok. 600 tys. zł.
Poinformował o tym Roman Witkowski z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp.
Do ujawnienia przemytu doszło w maju ubiegłego roku. Amfetamina była schowana w podręcznym bagażu. Znaleźli ją strażnicy graniczni w Rzepinie (Lubuskie) podczas kontroli pasażerów pociągu relacji Warszawa-Berlin. Śledztwo przeprowadzone przez policję i prokuraturę wykazało, że narkotyki próbował przemycić do Niemiec m.in. oskarżony mężczyzna.
Naszym zdaniem, Adam R. nie działał sam, jednak do tej pory nie udało się ustalić pozostałych osób zamieszanych w ten przemyt. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i zaprzecza, by miał cokolwiek wspólnego z zarekwirowana amfetaminą. Zebrane dowody sugerują jednak co innego. Bezpośrednio po zatrzymaniu trafił do aresztu - powiedział Witkowski.
Jak dodał, mężczyzna odsiadywał już karę więzienia za podobne przestępstwo. Obecnie odpowie w warunkach recydywy co znacznie wpływa na zaostrzenie wymiaru grożącej mu kary.