Amerykańsko-brytyjskie naloty na północny Irak
Amerykańskie i brytyjskie samoloty zbombardowały we wtorek stanowiska obrony rakietowej w północnym Iraku. Jak podało dowództwo sił amerykańskich, celem nalotów były wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia, które Irakijczycy przerzucili ostatnio na obrzeża zamkniętej dla swojej armii strefy zakazu lotów na północy kraju.
25.02.2003 13:11
Trzy wyrzutnie rozmieszczono w rejonie Mosulu i właśnie one były celem ataku samolotów koalicji, przeprowadzonego we wtorek rano z użyciem supernowoczesnej broni o dużej precyzji.
W tym samym czasie samoloty USA i Wielkiej Brytanii przeprowadziły serię lotów nad południowym Irakiem, rozrzucając ulotki ostrzegające przed zastosowaniem przez iracką armię broni masowej zagłady - potwierdziło we wtorek rano dowództwo sił USA.
W ulotkach znalazło się m.in. ostrzeżenie, że oddziały, które zdecydowałyby się na użycie broni masowego rażenia, mogą spodziewać się zdecydowanej riposty sił antysaddamowskiej koalicji. Rozrzucono ponad 360 tys. ulotek. (jask)