Amerykański wiceminister decyduje o wojnie, a nie zna liczby ofiar
Wiceminister obrony USA Paul
Wolfowitz oświadczył w Kongresie, że
dotychczas w Iraku poniosło śmierć około 500 żołnierzy
amerykańskich - i pomylił się o przeszło 200.
30.04.2004 14:05
Wolfowitz, jeden z architektów wojny w Iraku, odpowiadał w podkomisji wydatków budżetowych Izby Reprezentantów, głównie na pytania dotyczące kosztów operacji irackiej. Zapytany o liczbę ofiar śmiertelnych wśród amerykańskich żołnierzy, wiceminister odparł: "W przybliżeniu pięćset, z czego - dokładne liczby mogę uzyskać - w przybliżeniu 350 to polegli w walce".
Według danych Pentagonu z czwartku, od 20 marca zeszłego roku, kiedy zaczęła się inwazja na Irak, zginęło 722 żołnierzy amerykańskich, z czego w walce - 521. Od 1 maja zeszłego roku, kiedy prezydent George W. Bush ogłosił zakończenie głównych walk, zginęło w Iraku 582 żołnierzy USA, w tym 410 z ręki nieprzyjaciela.
Kwiecień okazał się najkrwawszym miesiącem od początku operacji irackiej. Według CNN, od 1 kwietnia poległo w Iraku 126 żołnierzy amerykańskich, o 17 więcej niż podczas sześciu tygodni właściwej wojny (20 marca - 30 kwietnia 2003 r.).