Amerykański nalot na Faludżę
Trzy osoby zginęły a co najmniej
sześć zostało rannych w wyniku nalotu amerykańskich sił
powietrznych na miasto Faludża w środkowym Iraku, przeprowadzonego
o świcie.
Informacje o ofiarach podały służby medyczne ze szpitala w tym położonym o kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Bagdadu mieście, uważanym za bastion zbrojnego sunnickiego oporu.
Według dowództwa amerykańskiego, nalot sił wielonarodowych na północną część Faludży" został przeprowadzony o 4:57 czasu miejscowego (2:57 czasu polskiego), a jego celem były, tak jak wielokrotnie poprzednio, rozpoznane kryjówki członków terrorystycznej sieci Abu Musaba al-Zarkawiego. Dowództwo zaznaczyło, że terrorystom Zarkawiego zadano nowy cios.
Zbombardowano m.in. dom w dzielnicy Dhubat - jak podkreśliło dowództwo sił USA, wybuchy, jakie nastąpiły po nalotach, dowodzą iż w budynku był skład broni.
Faludża, położona na zachód od Bagdadu w tak zwanym trójkącie sunnickim, jest jednym z bastionów zbrojnego oporu przeciwko siłom irackim i koalicyjnym. W maju piechota morska USA wycofała się z Faludży po ciężkich walkach z islamistami, przekazując kontrolę w mieście siłom irackim. Uległy one jednak rozpadowi i od tego czasu Faludża jest opanowana przez bojówki islamskie.