Trwa ładowanie...
20-08-2014 09:16

Amerykański ekspert ostrzega: Putin może doprowadzić do gwałtownego rozpadu Rosji

Władimir Putin swoimi działaniami może doprowadzić do gwałtownego rozpadu Federacji Rosyjskiej - ostrzegł w rozmowie z amerykańskim portalem "Huffington Post" Strobe Talbott, jeden z najwybitniejszych ekspertów ds. Rosji w USA.

Amerykański ekspert ostrzega: Putin może doprowadzić do gwałtownego rozpadu RosjiŹródło: PAP/EPA, fot: Maxim Shipenkov
d3lhrvq
d3lhrvq

Jak tłumaczy Talbott, obecnie prezes prestiżowego think tanku Brookings Institution, efektem wolnościowych i demokratycznych reform podjętych przez Michaiła Gorbaczowa, a później kontynuowanych przez Borysa Jelcyna, była zmiana w rosyjskiej polityce zagranicznej. Zrezygnowano z agresywnej postawy opartej na rywalizacji z Zachodem, stawiając na współpracę i partnerstwo ze społecznością międzynarodową.

Putin odwrócił lub unieważnił większość tych dokonań. W opinii Talbotta jest to nie tylko niebezpieczne dla sąsiadów, co widzimy teraz na Ukrainie, ale na dłuższą metę złe również dla samej Rosji.

- Jedną z najważniejszych decyzji podjętych przez Jelcyna, jako najpotężniejszego postsowieckiego przywódcy, który doprowadził do rozwiązania ZSRR, było zagwarantowanie, że wewnętrzne granice republik staną się międzynarodowymi granicami nowych niepodległych państw - wyjaśnia Talbott. - Jedynie to umożliwiło, że rozpad Związku Radzieckiego był, mówiąc oględnie, procesem pokojowym, bez przemocy i stosunkowo uporządkowanym. Dzięki temu uniknięto krwawych wojen, jakie wybuchły przy rozpadzie Jugosławii.

- Putin unieważnił tę decyzję i podąża kursem lidera Serbii Slobodana Milosewicia. Obierając ten kurs, równie dobrze może doprowadzić do gwałtownego rozpadu Federacji Rosyjskiej - ocenia szef Brookings Institution.

d3lhrvq

"Rosja już najechała Ukrainę"

Pytany o to, jak powinien zareagować Zachód, gdyby Kreml dokonał inwazji na Ukrainę, Talboott odpowiedział, że do agresji już doszło. - Uważam, że to irytujące i niezrozumiałe jak rządy i media wciąż mówią o możliwości, niebezpieczeństwu czy zagrożeniu rosyjską inwazją. Rosja najechała Ukrainę już wczesną wiosną - zauważa ekspert, wskazując na aneksję Krymu i późniejsze rosyjskie wsparcie dla separatystów w Donbasie. - To jest inwazja, która trwa już na dobre. Zgadzanie się z wmawianym przez Rosjan oczywistym fałszem, że nie najechali Ukrainy, jest szkodliwe dla zarządzania całą sytuacją - stwierdza Talbott.

Oceniając zachodnie sankcje, amerykański politolog przyznał, że najwyraźniej przynoszą one efekt. - Jest połowa sierpnia i wygląda na to, że Rosjanie wciąż nie zdecydowali, jaki będzie ich następny krok. Chciałbym myśleć, że powodem, dla którego nie eskalowali dalej, jest niemiłe dla nich zaskoczenie, że Zachód był całkiem skuteczny w swej wspólnej reakcji - podsumowuje.

Źródło: Huffington Post, WP.PL

d3lhrvq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3lhrvq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj