"Amerykańska tarcza w Polsce może być rosyjskim celem"
Amerykański system obrony przeciwrakietowej w Polsce może się stać celem systemów obronnych Rosji - oświadczył przewodniczący komitetu spraw zagranicznych Dumy (niższej izby rosyjskiego parlamentu) Konstantin Kosaczow.
04.02.2008 | aktual.: 04.02.2008 13:06
Konstantin Kosaczow powiedział, że jeśli władze Polski i Czech podejmują określone decyzje, to należy sobie uświadomić, iż "określone amerykańskie instalacje będą stawać się obiektami kontroli, a być może, w najgorszym razie, i celem".
Nie ma żadnych wątpliwości, że celem Amerykanów nie jest Iran, lecz kontrola nad potencjałem nuklearnym Federacji Rosyjskiej - powiedział dziennikarzom Kosaczow.
Uznał takie dążenie USA za rzecz naturalną dla tego kraju - potęgi nuklearnej. Wyraził jednak przekonanie, że "włączenie krajów trzecich, w tym przypadku Polski i Czech, czyni z tych państw zakładników sytuacji".
Zdaniem Kosaczowa "kraje te dokonują wyboru strategicznego, który będzie dotyczyć też kwestii bezpieczeństwa".
Rosja kategorycznie sprzeciwia się rozmieszczeniu w Polsce i Republice Czeskiej części amerykańskiej tarczy antyrakietowej, które miałyby chronić Amerykanów i ich sojuszników przed atakiem ze strony państw nieprzewidywalnych, takich jak Iran.
Moskwa twierdzi, że plany te zagrażają jej bezpieczeństwu.