Amerykańscy naukowcy tracą przewagę
Przewaga Stanów Zjednoczonych nad resztą świata w naukach ścisłych stopniowo się zmniejsza - ostrzegli eksperci zwracając uwagę na wady kształcenia w USA i postępy w krajach Azji.
Zespół złożony z 20 ekspertów - laureatów Nagrody Nobla, rektorów uniwersytetów, prezesów korporacji i byłych funkcjonariuszy rządu - orzekł, że Ameryka "może wkrótce stracić swoją uprzywilejowaną pozycję" i wezwał do wzmocnienia konkurencyjności nauki amerykańskiej.
Chociaż większość nagród Nobla w fizyce, chemii i medycynie nadal zdobywają Amerykanie, jest wśród nich coraz więcej naukowców z innych krajów.
Eksperci przypomnieli m.in., że Chiny wykształciły w zeszłym roku ponad 600 tys. inżynierów, Indie - 350 tys., natomiast USA tylko 70 tys. Amerykańscy uczniowie ostatnich klas szkół średnich uzyskali niedawno wyniki poniżej średniej z matematyki i nauk ścisłych w rankingu 21 krajów.
Zespół ekspertów zaproponował m.in. stypendia dla 10 tys. najlepszych uczniów, którzy chcieliby uczyć w szkołach matematyki i nauk ścisłych, oraz 30 tys. stypendiów dla studentów tych nauk.
Inny postulat to zwiększenie o 10% nakładów na badania podstawowe i powszechna i tania dostępność szybkich połączeń internetowych w całych Stanach Zjednoczonych.
Tomasz Zalewski