Amerykanin zginął w Zielonej Strefie w Bagdadzie
Jeden pracownik administracji
rządowej Stanów Zjednoczonych zginął, a czterech odniosło rany w rezultacie ostrzeliwania Zielonej Strefy w
Bagdadzie - poinformował Departament Stanu USA.
Jak oświadczył rzecznik Departamentu Stanu USA Sean McCormack, chodzi o ofiary prowadzonego przez cztery dni ostrzału rakietowego chronionej dzielnicy śródmieścia Bagdadu, gdzie mieszczą się irackie agendy rządowe i placówki dyplomatyczne obcych państw.
W ciągu tego okresu łącznie pięciu pracowników rządu USA doznało poważnych obrażeń. Jeden z nich zmarł wskutek odniesionych ran - powiedział na briefingu McCormack. Dodał, iż zmarły to najprawdopodobniej cywilny pracownik kontraktowy amerykańskich sił zbrojnych.
Według rzecznika "skrajne przestępcze elementy" ostrzeliwały Zieloną Strefę rakietami w niedzielę, wtorek, środę i czwartek.